Lyndsay Woolley ma dostać od biura podróży 21,4 tys. funtów - zdecydował brytyjski sąd. Jak podaje portal TTG Media, kobieta w 2015 była na wakacjach w Turcji razem z partnerem i córką.
Rodzina zatrzymała się w hotelu Palm Wings w miejscowości Altinkum. Nagle cała trójka zachorowała.
W sądzie przedstawiciele biura TUI mówili, że nie mają pewności co jest przyczyną choroby, jednak raport przeprowadzony na dwa tygodnie przed wyjazdem trójki turystów ujawnił, że hotel przechowywał w jednym miejscu surowe i ugotowane mięso, niektóre produkty żywnościowe były przeterminowane, a lodówki nie trzymały zalecanej temperatury.
Przedstawiciele hotelu twierdzili, że problemy zostały rozwiązane, ale kolejna kontrola przeprowadzona rok później wykazała, że nie to nieprawda.
Zdaniem sądu hotel nie przestrzegał zaleceń. Klientce przyznano 5,4 tys. funtów odszkodowania i 16 tys. tytułem zwrotu kosztów.
Rzecznik prasowy brytyjskiego TUI przeprosił klientkę i poinformował, że biuro nie będzie się odwoływać od wyroku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl