Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, który został przygotowany w resorcie finansów.
W projekcie podano, że suma gwarancyjna w przypadku szkód na osobie nie może być niższa niż 29 mln 876 tys. 400 zł w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych. W przypadku szkód w mieniu – 6 mln 21 tys. 600 zł w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjaśniono, że wyliczenia oparto na kursie wymiany euro na dzień 22 grudnia 2021 r., który wynosił 4,6320 zł, dlatego w projekcie minimalne sumy gwarancyjne zostały określone w złotych. W obecnej ustawie są to kwoty w euro i wynoszą w przypadku szkód na osobie – 5 mln 210 tys. euro i w przypadku szkód w mieniu – 1 mln 50 tys. euro.
W Ocenie Skutków Regulacji wskazano, że na razie nie wiadomo, jaki wpływ będzie miało podniesienie minimalnych sum gwarancyjnych na wysokość składek, jakie z ubezpieczenia OC zapłacą kierowcy.
Składki w górę? Okaże się na etapie konsultacji
"Na tym etapie nie ma możliwości przedstawienia możliwego wypływu wzrostu minimalnych sum gwarancyjnych w ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na wzrost składek ubezpieczeniowych z tego tytułu. Dane te zostaną uzupełnione w toku konsultacji publicznych" - napisano w Ocenie Skutków Regulacji.
Według OSR zakłada się, że podwyższenie minimalnych sum gwarancyjnych OC posiadaczy pojazdów mechanicznych będzie oddziaływało korzystnie na ubezpieczających przez zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej oraz zwiększenie maksymalnej wysokości odszkodowań i świadczeń wypłacanych poszkodowanym lub uprawnionym od ubezpieczyciela z tytułu tych ubezpieczeń.
Jak wskazano, nowelizacja wynika z konieczności implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego.