Według ukraińskiego ministra rolnictwa Romana Łeszczenki cytowanego przez dziennik online "Delo" rząd w Kijowie opracowuje już plan wznowienia eksportu zboża koleją do innych państw, "aby zapobiec ewentualnemu światowemu kryzysowi żywnościowemu".
Łeszczenko sprecyzował, że dotychczas 80 proc. ukraińskiego eksportu zboża odbywało się przez porty Morza Czarnego, które obecnie są zablokowane przez Rosjan.
Bukareszteńska telewizja Digi24 informuje, że zamiarem negocjujących stron jest eksportowanie ukraińskich zbóż koleją przez Mołdawię do Rumunii, aby stamtąd za pośrednictwem jednego z czarnomorskich portów były one kierowane do innych państw świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku realizacji planu władze Ukrainy szacują, że istnieje możliwość zapewnienia eksportu zbóż z tego kraju na poziomie 5 mln ton miesięcznie.
Ukraina nie bez powodu nazywana jest "spichlerzem świata". To państwo odgrywa kluczową rolę w produkcji rolnej. Ukraina jest m.in. czwartym co do wielkości eksporterem pszenicy, którego udział w międzynarodowym handlu wynosi 12 proc. W przypadku kukurydzy jest to 20 proc. Kraje Afryki Płn. i Bliskiego Wschodu zależą w 30-70 proc. od zboża naszych wschodnich sąsiadów.
Eksperci nie mają wątpliwości, że wojna wpłynie na ceny surowców rolnych, a co za tym idzie, także na ceny żywności. Problem ten dostrzegają także politycy. W ubiegłym tygodniu prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział: "Trwająca wojna między Rosją a Ukrainą, poważnymi producentami zbóż, prawdopodobnie doprowadzi w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy do kryzysu żywnościowego w Afryce i na Bliskim Wschodzie".
Od początku wojny eksport został "praktycznie wstrzymany". Ukraińscy urzędnicy morscy przekazali Reutersowi, że w wyniku walk, około stu statków pod obcą banderą utknęło w portach kraju. "Mamy do czynienia z potencjalną stratą w wysokości 6 miliardów dolarów" - powiedział agencji Mykoła Gorbaczow, przewodniczący Ukraińskiego Stowarzyszenia Producentów Zbóż. Gorbaczow poinformował, że Ukraina miała wyeksportować ok. 20 mld ton pszenicy i kukurydzy z sezonu 2021/21, który kończy się w czerwcu. Cena za tonę wynosiła średnio trzysta dolarów za tonę.
Światowy Program Żywnościowy poinformował w piątek, że łańcuchy dostaw żywności na Ukrainie załamują się. Kluczowa infrastruktura, taka jak mosty i pociągi, została zniszczona przez bomby, a wiele sklepów spożywczych i magazynów jest pustych. "Rosja, która została dotknięta zachodnimi sankcjami i wprowadziła ograniczenia w eksporcie, była największym eksporterem pszenicy na świecie w sezonie 2020/21, ale według prognoz IGC może stracić tę pozycję na rzecz Unii Europejskiej w bieżącym sezonie 2021/22" - przypomniał Reuters.
Jednym z krajów, który jest najbardziej narażony na zerwanie łańcucha dostaw, jest Egipt. 60 proc. zapotrzebowania tego kraju na zboże pochodzi z importu, z czego ponad 80 proc. sprowadzano z Rosji i Ukrainy.