Jak informowaliśmy w money.pl, w ubiegły piątek Bundestag przyjął nowe regulacje, które dotyczyć będą przede wszystkim wykwalifikowanych specjalistów. Umożliwią one obywatelom krajów spoza Unii Europejskiej podjęcie legalnej pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Nowe prawo obowiązywać będzie od 2020 r. Wielu Ukraińców pracujących w Polsce nie zamierza jednak czekać.
Dane o ich planach pochodzą z badania socjologicznego „Pracownik z Ukrainy - między Polską a Niemcami”, przeprowadzonego przez EWL S.A. oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego w kwietniu i maju na grupie 855 ukraińskich obywateli pracujących w Polsce.
Badanie pokazało, że w grupie pracowników z Ukrainy już planujących podjęcie pracy w Niemczech, co piąty respondent zadeklarował zmianę kraju jeszcze w 2019 roku, czyli przed wejściem w życie nowej polityki migracyjnej w RFN. Jeżeli chodzi o chętnych wyjazd do pracy do naszego zachodniego sąsiada w 2020 roku, to liczba ta niemal się podwaja. Co czwarty Ukrainiec myśli nad przeprowadzką za Odrę w roku 2021 lub latach następnych.
Raport, który zostanie w całości zaprezentowany 17 czerwca, pozwoli także odpowiedzieć na istotne pytania dla polskiej gospodarki. Dowiemy się: Jakie sektory najbardziej ucierpią wskutek odpływu Ukraińców do Niemiec?; Jaki odsetek chętnych do wyjazdu obywateli Ukrainy spełnia podstawowe kryteria stawiane przez rząd w Berlinie?; Jakie są główne powody migracji?; Co przekonałoby naszych wschodnich sąsiadów do pozostania w Polsce nawet po tym, jak Niemcy uproszczą procedurę zatrudniania obywateli spoza UE?
Tymczasem nie wszyscy eksperci widzą w niemieckim prawie ogromny problem dla polskiej gospodarki. Wiceprezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Andrzej Drozd, cytowany przez Polskie Radio, powiedział, że polscy pracodawcy będą musieli zareagować na nowe prawo. Zwrócił uwagę, że powinni oni podnieść wynagrodzenia do ogólnie obowiązującego poziomu. Podobnie powinno być z ofertą zaplecza socjalnego.
Z kolei Paweł Kułaga z agencji pośrednictwa pracy Foreign Personel Service ocenił, że masowy odpływ Ukraińców Polsce nie grozi. Eksperci przewidują, że z nowych przepisów wprowadzonych w Niemczech skorzysta zaledwie kilkadziesiąt tysięcy osób.
Jak podkreślają, wielu spośród ukraińskich pracowników osiedliło się już w naszym kraju. Osobom tym jest łatwiej się zadomowić w Polsce niż w Niemczech. Istotne jest także, że wynagrodzenie u naszego zachodniego sąsiada, choć nominalnie wyższe, może mieć niższą siłę nabywczą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl