Brytyjska prasa szeroko donosi o wystąpieniu przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w brukselskim Centrum Polityki Europejskiej. Tusk dał w nim do zrozumienia, że Brexit będzie dla Wielkiej Brytanii bolesny i nie da się pogodzić z utrzymaniem częściowego dostępu do jednolitego rynku Unii Europejskiej.
Tusk nawiązał do - jak powiedział - "cukierniczej filozofii" brytyjskiego szefa dyplomacji. Borisa Johnson sięgnął niedawno po angielskie porzekadło mówiąc bulwarówce "The Sun", że "i zje unijne ciastko, i je zachowa". - To czysta iluzja - mówił Tusk. - Proponuję prosty eksperyment: kupcie ciastko, zjedzcie i sprawdźcie, czy jest nadal na talerzu.
Brytyjskie gazety podkreślają jego słowa, że będzie bronić interesów Unii i wszystkich jej pozostałych członków, ale nie widzi takiego rozwiązania, które przyniesie komukolwiek korzyści. Prasa zauważa jednak, że szef Rady Europejskiej otworzył Londynowi furtkę odwrotu.
- Jedyna realna alternatywa dla twardego Brexitu, to odstąpienie od Brexitu, nawet jeśli dziś mało kto wierzy w taką możliwość - stwierdził Tusk.
Konserwatywny i eurosceptyczny "Daily Telegraph" uznaje to za próbę podszepnięcia Londynowi drugiego referendum unijnego. Natomiast szkocki "Herald" podkreśla, że ta oferta Tuska zbiega się z zapowiedzią konsultacji w sprawie drugiego referendum niepodległościowego w Szkocji, która głosowała przeciw Brexitowi i w ten sposób wywiera naciski na brytyjski rząd.