Zgodnie z komunikatem ogłoszonym przez szwedzką telewizja SVT - cytowaną potem przez PAP - do warsztatu powinni czym prędzej zjechać posiadacze modeli Volvo: V40, V60, V70, S80, XC60 i XC90.
Wada ma być ukryta w ich czterocylindrowych silnikach diesla. Problemem jest "element w komorze silnika, który może się topić, a w najgorszym przypadku może dojść do pożaru" - poinformował rzecznik koncernu.
Jak szacuje producent, wada dotyczy aż pół miliona samochodów na całym świecie. Volvo w swoim komunikacie uspokaja również, że do tej pory nie doszło na razie do żadnego wypadku przez wykryta usterkę. Nikt też z jej powodu nie ucierpiał.
To już druga w ostatnim czasie zła informacja dla tej marki, której właścicielem jest chiński koncern Geely. W czwartkowym komunikacie poinformowano, że sprzedaż w drugim kwartale 2019 r. znacznie wzrosła, jednak zyski spadły.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl