W Rosji doszło do fałszowania wyborów? Wskazuje na to wyciek danych
W Rosji, w ostatnich wyborach parlamentarnych, mogło dojść do oszustwa na dużą skalę - informuje niezależne rosyjskie medium śledcze Meduza. Jego dziennikarze przeanalizowali zapisy z kamer z punktów głosowania w całej Rosji i uważają, że oszustwo mogło dotyczyć nawet 17 mln kart do głosowania.
Dziennikarze śledczy Meduzy dotarli do ponad miliona godzin nagrań z 9 tysięcy punktów głosowań, z 19 regionów z całej Rosji. Wykorzystali oni sztuczną inteligencję do przeanalizowania nagrań z 3,5 tys. lokali.
Wybory w Rosji sfałszowane? Dziennikarskie śledztwo
Meduza twierdzi, że w tych punktach mniej niż 2 mln obywateli oddało głosy, tymczasem według oficjalnych danych głosów było 3,2 mln. To zaś, według dziennikarzy serwisu, oznacza, iż około jedna trzecia kart do głosowania była sfałszowana. I jeśli schemat ten powtarzał się przy wyborach w całej Rosji, to ich zdaniem problem mógł dotyczyć nawet 17 mln glosów.
Według oficjalnych wyników, wybory w 2021 r. wygrała pro-kremlowska partia Jedna Rosja, z 28 mln głosów (49,8 proc.) oddanych na ich kandydatów.
