Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

W sobotę UE zamknie się dla przewoźników z Rosji i Białorusi. Spóźnialskich czeka kara

Podziel się:

W sobotę (16 kwietnia) wejdzie w życie zakaz wjazdu do Unii Europejskiej dla rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych. Restrykcję wprowadzona w ramach piątego pakietu sankcji, którym UE odpowiada reżimowi Władimira Putina oraz Aleksandra Łukaszenki za napaść na Ukrainę, oraz — w przypadku Białorusi — wspieranie ataku. Ciężarówki z tych krajów muszą ustawić się na unijnej wschodniej granicy najpóźniej w sobotę. Inaczej przewoźników czekają srogie kary.

W sobotę UE zamknie się dla przewoźników z Rosji i Białorusi. Spóźnialskich czeka kara
Rosyjskie i białoruskie ciężarówki, które 16 kwietnia nie ustawią się na wschodniej granicy UE, zostaną rozładowane, zdjęcie ilustracyjne (PAP, Wojtek Jargiło)

Zachód zdecydował się zaostrzyć sankcje w związku z dowodami zbrodni wojennych, które zostawiły po sobie wojska rosyjskie, wycofując się spod Kijowa. Mowa m.in. o masakrze i gwałtów cywilów (w tym dzieci) w miejscowości Bucza.

Głównymi restrykcjami przyjętymi w piątym pakiecie sankcji jest m.in. embargo na rosyjski węgiel oraz zakaz wjazdu na teren UE przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi. O ile na zaprzestanie importu surowców z kopalni trzeba poczekać do lata, o tyle zamknięcie dróg nastąpi już w sobotę, 16 kwietnia.

Warto zaznaczyć, że objęci sankcjami przewoźnicy już teraz odczuwają ich skutki. Stacja TVN24 Biznes przekazała dane Krajowej Administracji Skarbowej, z których wynika, że tylko od 9 do 11 kwietnia do Polski nie zostało wpuszczonych 236 ciężarówek z Rosji i Białorusi. To samo robią służby Łotwy i Litwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polscy przedsiębiorcy dobrze przygotowani. "Zadziałały wschodnioeuropejskie instynkty"

Kary za złamanie sankcji drogowych

Jak widać, wjazdu do UE tiry — poza wyjątkami, które stanowi np. transport leków — z krajów rządzonych przez Putina i Łukaszenkę, już nie ma. Problemy mogą mieć też ci przewoźnicy, których kierowcy nie zdążą wyjechać z Unii na czas. Czyli nie ustawią się w kolejce do przejścia granicznego do północy z soboty na niedzielę.

"Przewoźnicy z Rosji i Białorusi, którzy będą chcieli ustawić się w kolejce do odprawy już w niedzielę 17 kwietnia lub w dniach kolejnych, narażają się na kary pieniężne wynikające z Ustawy o transporcie drogowym, za realizację przewozów z naruszeniem obowiązków lub warunków przewozu drogowego (rozpiętość tych kar od 50 zł do kilkunastu tys. zł)" - informuje PAP.

Oficer prasowy podlaskiej KAS st. asp. Maciej Czarnecki w rozmowie z agencją dodaje, że "spóźnialska" ciężarówka zostanie na granicy rozładowana. Przewożony przez nią towar nie opuści Unii Europejskiej. Towar będzie mógł np. wrócić do miejsca załadunku lub zostać przeładowany do samochodów przewoźników, których unijny zakaz nie obowiązuje. Czyli np. do polskich ciężarówek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP