Zachód zdecydował się zaostrzyć sankcje w związku z dowodami zbrodni wojennych, które zostawiły po sobie wojska rosyjskie, wycofując się spod Kijowa. Mowa m.in. o masakrze i gwałtów cywilów (w tym dzieci) w miejscowości Bucza.
Głównymi restrykcjami przyjętymi w piątym pakiecie sankcji jest m.in. embargo na rosyjski węgiel oraz zakaz wjazdu na teren UE przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi. O ile na zaprzestanie importu surowców z kopalni trzeba poczekać do lata, o tyle zamknięcie dróg nastąpi już w sobotę, 16 kwietnia.
Warto zaznaczyć, że objęci sankcjami przewoźnicy już teraz odczuwają ich skutki. Stacja TVN24 Biznes przekazała dane Krajowej Administracji Skarbowej, z których wynika, że tylko od 9 do 11 kwietnia do Polski nie zostało wpuszczonych 236 ciężarówek z Rosji i Białorusi. To samo robią służby Łotwy i Litwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kary za złamanie sankcji drogowych
Jak widać, wjazdu do UE tiry — poza wyjątkami, które stanowi np. transport leków — z krajów rządzonych przez Putina i Łukaszenkę, już nie ma. Problemy mogą mieć też ci przewoźnicy, których kierowcy nie zdążą wyjechać z Unii na czas. Czyli nie ustawią się w kolejce do przejścia granicznego do północy z soboty na niedzielę.
"Przewoźnicy z Rosji i Białorusi, którzy będą chcieli ustawić się w kolejce do odprawy już w niedzielę 17 kwietnia lub w dniach kolejnych, narażają się na kary pieniężne wynikające z Ustawy o transporcie drogowym, za realizację przewozów z naruszeniem obowiązków lub warunków przewozu drogowego (rozpiętość tych kar od 50 zł do kilkunastu tys. zł)" - informuje PAP.
Czytaj także: Unia zakaże wjazdu tirom z Rosji i Białorusi. Resort infrastruktury spodziewa się odwetu
Oficer prasowy podlaskiej KAS st. asp. Maciej Czarnecki w rozmowie z agencją dodaje, że "spóźnialska" ciężarówka zostanie na granicy rozładowana. Przewożony przez nią towar nie opuści Unii Europejskiej. Towar będzie mógł np. wrócić do miejsca załadunku lub zostać przeładowany do samochodów przewoźników, których unijny zakaz nie obowiązuje. Czyli np. do polskich ciężarówek.