Może się wydawać paradoksem fakt, że stan Teksas, największy w USA producent ropy, został sparaliżowany przez brak prądu z odnawialnych źródeł energii. Ale złożyło się na to kilka czynników. Najważniejsze jest to, że Teksas nie jest w ogóle przygotowany na ataki zimy. Obecnie popyt na energię elektryczną sięga rekordowych poziomów, znanych do tej pory jedynie z pory letnich upałów.
W Teksasie zamarza woda w wodociągach, bo nie są one izolowane na wypadek mrozów. Mieszkańcy stanu nie są przygotowani do potrzeby mocnego ogrzewania swoich domów. Służby odnotowują nawet przypadki osób śmiertelnie zatrutych spalinami podczas desperackich prób ogrzania się w samochodzie.
Problem w tym, że zima była do tej pory w Teksasie pojęciem nieznanym. Ostatnie opady śniegu w tym stanie zaobserwowano dwukrotnie od 1898 roku.
Teksas nie jest jedynym dotkniętym przez zimę stanem. Meteorolodzy wysłali ostrzeżenia z powodu niebezpiecznych warunków pogodowych, oblodzonych dróg, przerw w dostawie prądu i mrozów do niemal 170 mln Amerykanów. Temperatury dochodzą do minus 41 stopni Celsjusza.
Służby meteorologiczne wskazują na zagrożenia związane z zakłóceniami w ruchu drogowym. Paraliżują miasta od wybrzeża do wybrzeża USA. Stan wyjątkowy ogłosiło już co najmniej siedem stanów: Alabama, Oregon, Oklahoma, Kansas, Kentucky, Missisipi i Teksas.
Oblodzone drogi w Teksasie już przyniosły śmiertelne żniwo. W czwartek w Fort Worth w wypadku, w którym uczestniczyło ponad 130 samochodów, zginęło dziewięć osób, dziesiątki zostały ranne, a co najmniej 65 zgłosiło się do lokalnych szpitali. Jedna osoba zginęła w Kentucky, a w niedzielę kolejna w Oklahomie.
Energia z wiatru była świetnym wyborem na porę letnią, obecnie z powodu mrozów nie działa połowa wiatraków. Wpłynęło to nie tylko na odbiorców prywatnych, ale i na przemysł, który obficie korzysta z energetyki wiatrowej. W wielu rafineriach stanęła produkcja a ceny prądu biją rekordy.
Według prognoz synoptyków do wtorku wieczorem rekord niskich temperatur zostanie w USA pobity 240 razy.
National Oceanic and Atmospheric Administration przewiduje, że "atak zimy porównywalny będzie do historycznych mrozów zarejestrowanych w lutym 1899 i 1905 roku”.
Joe Biden zaprzysiężony. Oto majątek prezydenta USA
„Najbezpieczniejszym miejscem do przebywania jest dom, nawet w przypadku utraty zasilania” – ocenił w poniedziałek Francisco Sanchez, zastępca koordynatora ds. zarządzania kryzysowego teksaskiego hrabstwa Harris, obejmującego Houston. W całym stanie pozbawionych było prądu 2,6 mln domów i innych obiektów.
Oprócz mrozów występują także śnieżyce, a opady śniegu mogą również pobić rekordy.
W Seattle odnotowano w weekend już ponad 27 cm śniegu – najwięcej od prawie 50 lat. W ciągu ostatnich kilku dni w niektórych częściach Wyoming spadło ponad 127 cm śniegu. W Teksasie, odkąd rozpoczęto pomiary w 1898 roku, śnieg odnotowano tylko dwa razy.