Posłowie PiS i były pracownicy mediów publicznych skupiają swoją uwagę już nie na TVP Info, a Polskiej Agencji Prasowej. To tam w czwartek w nocy i w piątek był prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Choć wcześniej, jak zwrócił uwagę Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej", skupiali swoje działania wyłącznie na TVP i tam przeprowadzali najbardziej medialen interwencje poselskie.
Suski dzwoni do Budki. Posłowie PiS mówią o szturmie
Na miejscu atmosfera jest wciąż napięta. W tej sprawie, jak pisze Onet, miał nawet dzwonić będący na miejscu Marek Suski, do obecnego szefa resortu aktywów państwach Borysa Budki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poinformowałem go o zaistniałym zdarzeniu, a także zapytałem o jego zdanie na ten temat. Nie omieszkałem również zapytać, czy to on wysłał tych ludzi do PAP – mówi Suski cytowany przez portal.
Budka miał odpowiedzieć, że w tej kwestii posłowie partii Prawo i Sprawiedliwość "powinni złożyć zawiadomienie do prokuratury – czytamy.
Marek Błoński prezesem Polskiej Agencji Prasowej
W sieci pojawiło się nagranie, które ukazuje nocne przepychanki z udziałem posła Szymona Szynkowskiego vel Sęk. Filmik ten zamieścił na swoim profilu inny działacz partii Prawo i Sprawiedliwość, Łukasz Schreiber.
Na krótkim materiale wideo możemy usłyszeć m.in. słowa: "Narusza pan nietykalność posła [...] Co pan robi?" – piszą wiadomości.wp.pl
Według posłów z PiS, w nocy, dokładnie o godzinie 3.30, miała miejsce próba siłowego przejęcia Polskiej Agencji Prasowej.
To jest rzecz absolutnie niebywała w historii Polskiej Agencji Prasowej, żeby nowo mianowany prezes, który bezprawnie przywłaszczył sobie tę funkcję, zatrudniał aż jedenastu oprychów do pilnowania budynku — powiedział Schreiber podczas wystąpienia na antenie Telewizji Republika.
Politycy PiS wciąż dodają posty w mediach społecznościowych, na których widać, że zamierzają zostać w siedzibie PAP dłużej.
Zostajemy w PAP przez całe Święta! Kiedy brutalnie łamane jest prawo nie możemy być obojętni! Będziemy bronić do skutku, nie tej czy innej instytucji, ale zasad! W tym trudnym czasie życzę wszystkim Wesołych Świąt – pisze Waldemar Buda na X.
Dziennikarze chcą pracować w spokoju
Co ciekawe, jak czytamy na "Wyborczej", szeregowi pracownicy PAP nie chcą na miejscu żadnych polityków. W liście otwartym, który został opublikowany, grupa obecnie pracujących i byłych dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej wyraziła swoje poparcie dla nowego zespołu. W swoim liście zwrócili uwagę na kilka istotnych kwestii. Przede wszystkim, wyrażają swój sprzeciw wobec obecności polityków w siedzibie PAP, jeżeli nie ma to na celu udzielenie wywiadu, ale służy do prowadzenia politycznej walki i budowania ich kapitału politycznego.
Autorzy listu zdecydowanie apelują o powrót do normalności. W ich odczuciu normalność oznacza codzienną pracę, której celem jest dostarczanie rzetelnych i bezstronnych informacji na temat sytuacji w Polsce i na świecie. Chodzi o informacje dotyczące życia politycznego, społecznego, gospodarczego, kulturalnego, naukowego i sportowego – czytamy na "Wyborczej".