Sąd Najwyższy nie spojrzał przychylnym okiem na żądania prezydenta Donalda Trumpa. Odrzucił tym samym wniosek o objęcie dokumentów finansowych polityka i powiązanych z nim spółek absolutnym immunitetem - podaje "Puls Biznesu" za agencją Bloomberga.
Tym samym prokurator Manhattanu Cyrus Vance może uzyskać do nich dostęp w ramach prowadzonego przez niego dochodzenia. Dotyczy ono wypłaty środków przed wyborami w 2016 roku, które miały trafić do aktorki porno.
Śledczy zażądał dokumentów finansowych od firmy księgowej, która obsługuje Trumpa. Jednak nawet jeżeli Vance uzyska do nich dostęp, to pozostaną one tajne, dopóki będzie trwało dochodzenie.
- Dopóki ktoś nie zostanie oskarżony o przestępstwo, nikt tego nie zobaczy - skomentował Adam Lurie, były federalny prokurator z New Jersey. Jego wypowiedź cytuje "PB".
Tym samym oznacza to, że są niewielkie szanse na ujawnienie ich przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Eksperci podkreślają, że zebranie materiału i sformułowanie oskarżenia do tego czasu będzie bardzo trudne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl