Informację o zwycięstwie demokraty Joe Bidena już w sobotę podały m.in. agencja Associated Press, stacja telewizyjna CNN oraz stacja MSNBC. Na podstawie zliczonych głosów można uzna, że jego elekcja jest praktycznie przesądzona.
Dla Polski wygrana Joe Bidena nie oznacza specjalnej zmiany w stosunkach dyplomatycznych.
- Biden będzie dążył do odbudowania systemu amerykańskich sojuszy. Dla Polski, której bezpieczeństwo jest mocno związane z członkostwem w Sojuszu Północnoatlantyckim, prezydentura Bidena będzie oznaczała większą pewność, że architektura bezpieczeństwa w Europie się nie zmieni, a Amerykanie nie wycofają się ani z NATO, ani z Europy - komentował w rozmowie z Wirtualną Polską dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski.
Potwierdził to również szef BBN Paweł Soloch podkreślając w rozmowie z PAP, że współpraca obronna Polski z USA z będzie realizowana niezależnie od tego, kto będzie lokatorem Białego Domu.
Media: Joe Biden wygrał wybory prezydenckie w USA
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ratyfikuje polsko-amerykańską umowę. - To ostatni etap przyjmowania tej umowy. W praktyce będzie to oznaczało wejście w życie jej zapisów - dodał.
Polska zakłada, że dzięki tej umowie dojdzie do intensyfikacji ćwiczeń wojskowych, a także zwiększenia liczebności sił USA o co najmniej tysiąc żołnierzy.
Polska zobowiązała się do przygotowania infrastruktury, w tym koszar dla co najmniej 20 tys. żołnierzy, bazy bezzałogowców, magazynów sprzętu, obiektów treningowych. Szef BBN zaznaczył jednak, że obiekty te będą własnością Polski i pozostaną na naszym terenie nawet w wypadku, gdyby żołnierze USA opuścili nasz kraj.