Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Zakaz handlu w niedziele. Ważna decyzja Sądu Najwyższego

14
Podziel się:

Zdaniem sędziów Sądu Najwyższego zwrot "przeważająca działalność" należy rozumieć poprzez definicję zawartą w ustawie o zakazie handlu w niedziele. Pytanie w tej sprawie do SN skierował słupski sąd, a dotyczyło ono dopuszczalności do handlu w ostatni dzień tygodnia.

Zakaz handlu w niedziele. Ważna decyzja Sądu Najwyższego
Zakaz handlu w niedziele. Sąd Najwyższy wyjaśnił, jak należy rozumieć "przeważającą działalność" przy furtkach umożliwiających handel w niedziele. (Istock, iStock)

- Skoro ustawodawca swoją wolą sam wprowadza w akcie prawnym [...] tzw. definicję legalną, czyli jak na użytek tego aktu prawnego rozumieć określone pojęcie, to trzeba mieć na uwadze [...] zasadę ścisłego rozumienia przepisów ustawy - mówił w uzasadnieniu postanowienia SN sędzia Jacek Błaszczyk.

Wyjaśniał, że ma to szczególne znaczenie w przypadku przepisów wpływających na odpowiedzialność karną. Jacek Błaszyk wskazał, że - zgodnie z ustawą zakazującą handlu w niedziele i święta - "przeważająca działalność" to rodzaj przeważającej działalności wskazany we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej.

- Należy więc dojść do wniosku, że zwrot "przeważająca działalność" musi być rozumiany ściśle, to jest zgodnie z definicją wynikającą z tego przepisu - powiedział sędzia Błaszczyk.

Zobacz także: Zakaz handlu niezgodny z konstytucją? TK rozpozna sprawę

W związku z tym Izba Karna SN odmówiła podjęcia uchwały w sprawie, gdyż "nie zaistniał istotny problem interpretacyjny". A o co chodzi?

Sąd Najwyższy pochylił się w środę nad pytaniem słupskiego sądu, który rozpatruje sprawę przedsiębiorcy obwinionego o złamanie zakazu. Sąd ten miał wątpliwość, czy jako "przeważającą działalność" należy rozumieć tę zawartą we "wniosku o wpis do rejestru zawierającego zwolnioną z zakazu handlu w niedzielę działalność, czy faktyczne prowadzenie takiej działalności, pomimo braku stosownego wpisu".

"Przyjęcie jako rozstrzygającego kryterium dla zwolnienia z zakazu handlu w niedziele i święta wyłącznie wpisu [działalności przeważającej - PAP] do rejestru mogłoby stać się źródłem licznych nadużyć dla podmiotów, które dążyłyby do uzyskania niezgodnego z prawem zwolnienia" - zaznaczał w uzasadnieniu swego pytania sąd. Dodawał, że "znaczenie ma rzeczywisty obraz działalności gospodarczej, jako zwalniający od zakazu handlu w niedziele i święta".

Wszystko za sprawą przedsiębiorcy, który został obwiniony o nakazanie prowadzenia handlu w podlegających mu sklepach także w niedziele. A zgodnie z ustawą: "kto, wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1 tys. do 100 tys. złotych".

Sąd rejonowy przedsiębiorcę uniewinnił, zaś po apelacji Państwowej Inspekcji Pracy rozpatrujący sprawę w II instancji Sąd Okręgowy w Słupsku nabrał wątpliwości odnośnie do interpretacji zapisów ustawy.

Jak bowiem głosi przepis, w niedziele i święta w placówkach handlowych zakazany jest "handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem" oraz "powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem".

W ustawie dopuszczono jednak szereg wyjątków od tego zakazu, np. gdy przeważająca działalność polega na handlu kwiatami, pamiątkami lub dewocjonaliami, prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych, sprzedaży wyrobów piekarniczych oraz w placówkach handlowych, w których przeważającą działalnością jest działalność gastronomiczna.

Tymczasem w sprawie, która stała się powodem skierowania pytania prawnego, jako przeważająca działalność spółki była określona nie sprzedaż, ale "produkcja pieczywa i ciastek".

"Natomiast sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych została ujęta jako działalność pozostała, podczas gdy w rzeczywistości właśnie ta ostatnia działalność jest działalnością przeważającą w firmie, której prezesem jest obwiniony" - napisał sąd w swym pytaniu.

Obrońca przedsiębiorcy wskazał, że w innych ustawach pojęcie "przeważającej działalności" jest rozumiane inaczej. Po środowej decyzji SN w rozmowie z PAP wyraził nadzieję, że w kwestii tej do SN wpłyną jeszcze kolejne zagadnienie prawne.

Już w grudniu 2018 roku SN podjął uchwałę odnoszącą się jednego z punktów przepisu określających wyjątki od zakazu, a mianowicie zapisu o "handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych".

SN uznał wtedy, że do zwolnienia z zakazu niedzielnego handlu wystarczy, aby w placówce handlowej przeważającą działalnością była sprzedaż tylko jednego z towarów przewidzianych w tym punkcie jako wyjątki - czyli np. prasy. Do zastosowania tego wyjątku nie jest więc konieczne prowadzenie łącznej sprzedaży wszystkich tych produktów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
Stary
3 lata temu
Za Bieruta też zakazywano obywatelom wszystkiego. We wcześniejszych wiekach Kościół i szlachta z obywateli uczyniła niewolników, pozbawionych wszelkich praw. Dlatego w Powstaniu Styczniowym mieszczanie i wyzwoleni przez Cara chłopi woleli przeciwstawić się swoim ciemiężycielom, nie popierali powstańców, obawiali się, że znów Kościół i szlachetki zakują ich w okowy niewolnictwa.
wojtek
3 lata temu
Zakaz handlu w niedziele to jest przeważająca usłużność wobec kleru i jego wykonawcy dudy z Solidarności rzekomej . O tym powinni decydować właściciele ,natomiast państwo i prawo powinno egzekwować przestrzeganie prawa pracy .Rządzący niech myślą zdrowo ekonomicznie a nie tak jak w tym przypadku .Za pracę w niedziele i święta należy pracownikom płacić 200 % stawki i chętni będą bez zastanowienia ,w państwo bogatsze będzie o podatki z tytułu sprzedaży .Tym sposobem nie zapędzicie ludzi do kościołów a wręcz odwrotnie.
dystans
3 lata temu
Orzeczenia SN są tyle warte co warte są składy wydające te orzeczenia. Niektóre orzeczenia są prawomocne, inne będą w przyszłości uchylone w całości. Oczywista oczywistość cytując pewnego polityka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
obserwator
rok temu
Podstawa gospodarki Polski to handel.Magdalenka tanczy na okraglym stole.
Nochal2020
rok temu
Śmieszne wypociny ludzi, którzy mają tak beznadziejne życie, że ubarwiają je sobie zakupami w niedziele. Chodzi tylko i wyłącznie o ich wygodę, reszta jest tworzeniem teorii do praktyki.
Paweł
rok temu
Znajdźcie otwarty sklep w Niemczech! Chodzi o to, żeby Polacy tyrali w niedzielę ku chwale i zyskom niemieckich właścicieli Lidlów, Kauflandów, Aldich, Media Marktów i innych antypolskich draństw, kosztem polskich kobiet i ich dzieci.
wanda krynica...
3 lata temu
Ludzie z Ukrainy szukają pracy i zakwaterowania . Teraz pozbawić pracy ludzi z Ukrainy co mają zgodę na pobyt i pracę ,a zatrudnic uchodźców - komus w głowach na wysokich stołkach się pomerdało
kakino12@onet...
3 lata temu
a co to za wyjątki że tam gdzie są przejścia graniczne to w całych województwach czynne są sklepy ? co ze sklepami w woj. pomoskim gdzie obowiązuje strefa nadgraniczna i tysiące uchodźców ? gdzie rząd który nie niesie pomocy tylko zwykli obywatele !!! Niedziele zamknięte i jak mamy zwiększyć etaty w pomorskim strefa nadgraniczna by zatrudnić uchodźców. Nich rząd da każdemu po 5.000 złotych na utrzymanie -co miesiąc . Już z Solidarności się wypisujemy bo to błazenada .