Cena blachy wzrosła od stycznia o 160 proc. O 94 proc. podrożały pręty budowlane, a o 68 proc. profile - podaje Puls Biznesu.
Rosną także ceny asfaltu, który od kwietnia podrożał o 30 - 40 proc. Wpływ na ceny tego materiału mają m.in. wysokie ceny ropy i słaby kurs złotówki.
- Koncerny paliwowe osiągają wyższe marże na działalności petrochemicznej i paliwowej niż na produkcji asfaltu, dlatego inwestują przede wszystkim w segmenty o wyższej rentowności. Obawiamy się więc, że za półtora roku ilość dostępnego na rynku asfaltu - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Ceny asfaltu trudno prognozować, e względu na ich zależność od innych rynków. Jeśli jednak dalej będą rosnąć w takim tempie, firmy, które wygrały przetargi na budowę dróg będą mieć poważny problem.
Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w latach 2019-21 wskaźnik waloryzacyjny dotyczący wzrostu ceny nawierzchni bitumicznej wynosi 4 pkt proc.
Zapisy waloryzacyjne w zamówieniach nie oddają zatem faktycznych podwyżek cen.
Jak mówi "Pulsowi Biznesu" Piotr Kledzik, firmy będą próbowały porozumieć się z wykonawcami i urealnić wskaźniki.