Zamówienia publiczne sprzed 24 lutego tego roku były zawarte w innych realiach. Drastycznie wzrosła cena paliwa, droższe są samochody i inwestycje, takie jak sortownie i kompostownie. Chcemy od samorządów realnych stawek - powiedział Tomasz Uściński w rozmowie z Radiem ZET.
Prezes Uściński dodaje, że część firm może zrywać umowy w przypadku braku porozumienia z samorządami. To kluczowe, gdyż ze względu na inflację czy bardzo wysokie ceny paliw firmy zajmujące się wywozem odpadów ponosiłyby straty.
Dlatego koszt zostanie przerzucony na mieszkańców. "Wszyscy są dobrej myśli" - tłumaczy Uściński w kontekście rozmów samorządowców z przedsiębiorcami.
Kiedy zostanie wprowadzona podwyżka? Tego jeszcze nie wiadomo.
Więcej za wywóz śmieci płacimy od zeszłego roku. Od maja 2020 r. do maja 2021 r. podwyżki cen sięgnęły 27 proc. Już wiemy, że to nie koniec drożyzny.