Chadecja przy wsparciu m.in. AfD, przeforsowała w środę w Bundestagu zaostrzenie polityki migracyjnej. Parlament przyjął wniosek CDU/CSU, który wzywa m.in. do stałych kontroli granicznych i odsyłania na granicach osób ubiegających o azyl w Niemczech.
Wniosek ten poparło 348 posłów - CDU/CSU, AfD i FDP (liberałowie). Przyjęcie wniosku z radością przyjęli politycy AfD. - To naprawdę historyczny moment - powiedział sekretarz parlamentarny frakcji w Bundestagu, Bernd Baumann. Mówił on o "ruchu sprzeciwu wobec zielono-lewicowego głównego nurtu" we wszystkich krajach zachodnich, który dotarł teraz do Niemiec.
Oznacza to koniec czerwono-zielonej dominacji w Niemczech na dobre. Nowa era zaczyna się tu i teraz, a my jej przewodzimy! - podkreślił Baumann.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityka migracyjna stała się najważniejszym tematem kampanii przed wyborami do Bundestagu, zaplanowanymi na 23 lutego. Dyskusje stały się szczególnie ożywione po ataku nożownika na grupę przedszkolną w ubiegłym tygodniu w Aschaffenburgu (Bawaria). Zginęli w nim dwuletni chłopiec i 41-letni mężczyzna.
Niemcy podzieleni
Jeszcze przed głosowaniem instytut badania opinii publicznej YouGov przeprowadził sondę, z której wynika, że 30 proc. Niemców nie miałoby problemu z koalicją z AfD. Kolejne 22 proc. respondentów "nie widzi problemu we współpracy z AfD w poszczególnych kwestiach" - czytamy w Deutsche Welle.
Czterech na pięciu Niemców uważa, że zawracanie imigrantów na granicach jest słuszne.