Ziobro powiedział, co zrobi w sprawie aut spalinowych. W rządzie głośno trzeszczy

Nie milkną echa w sprawie tzw. kamieni milowych, czyli warunków, które rząd ma spełnić, by aktywowane zostały unijne pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prezes Solidarnej Polski, zapowiedział w poniedziałek (27 czerwca), że wezwie także władze do sprzeciwu UE dot. odejścia od samochodów spalinowych od 2035 r., co nie jest bezpośrednio związane z KPO.

Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski, wezwie rząd do sprzeciwu ws. unijnego wymogu na temat odejścia od aut spalinowych
Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski, wezwie rząd do sprzeciwu ws. unijnego wymogu na temat odejścia od aut spalinowych
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Aleksander Koźmiński
oprac. LOS

Krajowy Plan Odbudowy to program, który ma po pandemii koronawirusa pomóc w odbudowie polskiej gospodarki. Chodzi o 106,9 mld zł w formie dotacji unijnej oraz 51,6 mld zł w postaci preferencyjnych pożyczek. Pieniądze przez długi cza nie zostały aktywowane przez zarzuty UE wobec praworządności w Polsce.

Na początku czerwca doszło do przełomu. Polski rząd zobowiązał się do realizacji tzw. kamieni milowych w zamian za odblokowanie pieniędzy na KPO. Oprócz zmian w systemie sądownictwa, Unia wymaga także podkręcenia tempa we wdrażaniu proekologicznych rozwiązań. Dotyczyć będą także właścicieli aut spalinowych.

Zbigniew Ziobro przeciwko działaniom rządu i UE

W połowie czerwca minister funduszy i polityki regionalnych Grzegorz Puda napisał na Twitterze, że "umieszczony w KPO zapis mierników dotyczących samochodów spalinowych zakłada powstanie aktu prawnego regulującego kwestię opłat za rejestrację samochodów spalinowych i podatku od takich pojazdów powiązanego z emisją spalin".

Podkreślił również: "Zapis ma formę otwartą, co oznacza, że nie ma konkretnych ustaleń dotyczących szczegółów samych opłat i podatków. Akt prawny powstanie w MKiŚ i będzie formą kompromisu uzależnionego od wielu czynników, na przykład sytuacji wojennej czy cen i rozwoju samochodów elektrycznych. Żadne konkretne decyzje nie zapadły".

Zbigniew Ziobro zapowiedział, że we wtorek wezwie rząd do sprzeciwienia się wprowadzeniu jakichkolwiek dodatkowych podatków od takich aut. - Polski rząd powinien jasno zakomunikować Komisji Europejskiej, że na to nie będzie zgody, bo na pewno nie będzie zgody Solidarnej Polski. Mam nadzieję, że nasz wniosek w tej sprawie zostanie przyjęty ze zrozumieniem i przegłosowany przez cały rząd - dodał Ziobro.

Zdaniem Solidarnej Polski forsowanie przed UE przechodzenie z aut spalinowych na elektryczne jest szkodliwe dla Polaków, bo wiąże się m.in. z dodatkowymi kosztami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wysokie kary za brak ubezpieczenia. "Nie opłaca się jeździć bez OC"

Rząd uspokaja ws. dodatkowych opłat i podatków od aut spalinowych

UE chce ponadto, by w 2035 r. państwa członkowskie odeszły od tego typu samochodów. Rejestracja i produkcja nowych aut spalinowych po tym terminie ma być niemożliwa. Przeciwko temu także ostro protestuje Solidarna Polska, znajdująca się w koalicji rządzącej.

- Jutro na posiedzeniu rządu wystąpię z inicjatywą, aby polski rząd podjął jasną decyzję i zakomunikował Brukseli, że nie zgodzimy się na to, by w 2035 r. wprowadzać ostateczną datę odejścia od samochodów z silnikiem diesla i benzynowym - oświadczył w poniedziałek (27 czerwca) na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro, szef SP.

Wygląda na to, że w tym punkcie zostanie uzgodnione wspólne, negatywne stanowisko, o czym poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. - Premier Mateusz Morawiecki i minister klimatu Anna Moskwa prowadzili w ostatnim czasie rozmowy w zakresie budowania koalicji państw, które będą przeciwko temu, m.in. z rządem czeskim - przekazał na antenie TVP Info.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (224)