- Zawiadomienie do prokuratury jest gotowe i zostanie złożone w najbliższych dniach. Audyt pokazał jednoznacznie niegospodarność i niecelowość prowadzonych przez spółkę działań - stwierdziła Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) w trakcie konferencji prasowej.
Krzysztofa Bolesta dodał, że od 2019 r. "zmarnowano z budżetu państwa 100 mln zł na budowę 33 lokali". Podkreślono, że spółka od samego początku działalności przynosiła straty.
- 2019 - 2,1 mln zł;
- 2020 - 5 mln zł;
- 2021 - 6,9 mln zł;
- 2022 - 8,6 mln zł;
- 2023 - 15,1 mln zł
Podkreślono, że gros pieniędzy przeznaczono na wynagrodzenia. W 2019 r., gdy spółka powstała, pracowało w niej dziewięć osób, a w 2022 r. już 43. Dwa lata temu na wynagrodzenia wydano 3,6 mln zł (prawie połowa poniesionych kosztów spółki).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niegospodarność" w państwowej spółce
- Cel spółki był bardzo ciekawy. Miał zapewnić powstanie ogólnodostępnych i przystępnych cenowo energooszczędnych i drewnianych domów. Domy te nie są jednak ani ogólnodostępne, ani nie są tanie - ich cena jest porównywalna do domów powstających w tradycyjnej technologii - tłumaczyła Dorota Zawadzka-Stępniak. I dodała, że domy nie były jednak w całości drewniane.
Fiasko programu drewnianych domów. Senator ujawnia
Spółkę dokapitalizowano kwotą 120 mln zł ze środków NFOŚiGW oraz Banku Ochrony Środowiska (BOŚ). NFOŚiGW posiada 99,58 proc. akcji spółki, a BOŚ 0,42 proc. Według Zawadzkiej-Stępniak 50 mln zł z tej kwoty przeznaczono na zakup nieruchomości.
Audyt jasno wykazał, że ponad 3 mln zł wydano na działania stricte niezwiązane z potrzebami spółki. Nie mówiąc już o tym, że jakaś część środków została wydatkowana na pozyskanie przez pracowników spółki odpowiednich dyplomów MBA w Collegium Humanum - dodała prezes NFOŚiGW.
Krzysztof Bolesta: - 100 mln zł z budżetu państwa wydano na 33 lokale. Rząd premiera Morawieckiego i sam premier miał łatwość szastania dużymi liczbami - milion aut elektrycznych, 10 tys. tanich drewnianych domów, z czego mamy realizację na poziomie 0,33 proc.
Drewniane domy dla Polaków
Przypomnijmy, że w 2019 r. państwowa spółka Polskie Domy Drewniane zapowiadała, że zbuduje pięć tysięcy domów, dokładając się do rządowego programu "Mieszkanie plus". Obiecywał to w 2018 r. ówczesny minister środowiska Henryk Kowalczyk. Inne zapowiedzi polityków partii rządzącej mówiły o nawet 11 tys. domów do 2022 roku.
Jednak na koniec 2022 r. powstało zaledwie 31 budynków, w których mieszkało 11 rodzin w Łodzi oraz Choroszczy. "Według obietnicy PiS miało powstać 5000 takich domów lub mieszkań. Katastrofa nie tylko programu Mieszkanie+, ale i programu Domy Drewniane" - skomentował na portalu X ówczesny senator Krzysztof Brejza.
Jak pisaliśmy w money.pl, gdy padały te zapowiedzi, realizacja całorocznego i energooszczędnego budynku na uzbrojonej działce z gotowym fundamentem miała kosztować od 100 tys. do 280 tys. zł (w zależności od standardu wykończenia). Równocześnie w związku z ambitnymi planami rządu w 2018 roku trwała ewidencja gruntów posiadanych przez Lasy Państwowe, które mogłyby być udostępnione pod budowę całych osiedli takich domów.