Warmiacy, którzy wygrali 900 tys. zł odszkodowania, wnieśli do sądu pozew w 2017 roku. Podnosili, że wyjechali do Niemiec 20 maja 1978 roku i zostawili pod Gietrzwałdem dom, budynki gospodarcze i 24 hektary ziemi. Gospodarstwo zostawili bez użytkowania.
Już trzy dni później, 23 maja 1978 roku, decyzją naczelnika gminy Gietrzwałd, gospodarstwo zostało przejęte na rzecz Skarbu Państwa, a z czasem działki składające się na pozostawiony majątek zostały zbyte przez Skarb Państwa innym osobom oraz przeszły na własność Państwowych Gospodarstw Leśnych Lasów Państwowych.
Jest kolejny wyrok TSUE sprawie kredytów we frankach
Moim klientom po prostu zabrano w PRL ich majątek. Nikt z nas nie chciałby być w takiej sytuacji postawiony. Odszkodowanie za to, co zabrało im państwo, jest po prostu sprawiedliwe - powiedział Polskiej Agencji Prasowej reprezentujący Warmiaków mecenas Wojciech Wrzecionkowski.
Jak mówił, Skarb Państwa poinformował go, że jest gotowy wypłacić zasądzone odszkodowanie. Wyrok w tej sprawie zapadł w lipcu, ale nikt o nim wtedy nie informował.
Rzecznik prasowa do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Olsztynie Marta Banaś-Grabek (przed tym sądem toczyła się sprawa) potwierdziła, że Warmiacy wygrali odszkodowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Sąd Okręgowy w Olsztynie ustalił, że powódka oraz jej mąż zostali bezprawnie pozbawieni prawa własności nieruchomości, przez co ponieśli szkodę majątkową. Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie w zakresie kwoty odszkodowania zasądzonej od Skarbu Państwa na rzecz powódki nie został zaskarżony i jest już prawomocny. Pozwany zaskarżył orzeczenie w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki odsetki ustawowe od kwoty głównej odszkodowania oraz w części dotyczącej zwrotu poniesionych przez pozwaną kosztów procesu - podała rzecznik prasowa sądu.
Sędzia Banaś-Grabek poinformowała także, że już w 2014 r. powódka wraz z mężem rozpoczęli starania o odszkodowanie za utraconą nieruchomość w gminie Gietrzwałd. - Po śmierci męża powódka jako jego jedyna spadkobierczyni nabyła prawo do całości nieruchomości. Pierwszym efektem tych starań była decyzja Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 sierpnia 2017 roku, którą uchylono w całości zaskarżoną przez powódkę decyzję Naczelnika Gminy Gietrzwałd z 1978 r. i stwierdzono jej nieważność - wyjaśniła.
Wyrok w sprawie Agnes Trawny. Wątpliwe, czy ostatni
Fala pozwów od Mazurów i Warmiaków, którzy w czasach PRL wyjeżdżali do Niemiec (często powodem było ich złe traktowanie, wyszydzanie, wyzywanie od Szwabów, ale wyjeżdżali też w ramach tzw. akcji łączenia rodzin) przetoczyła się przez sąd w Olsztynie przed kilkoma laty.
Prekursorką tego typu spraw była Mazurka Agnes Trawny, która przez kilka lat walczyła o pozostawiony w Nartach pod Szczytnem majątek - dom i ziemię. W ostatnich latach liczba roszczeń tego typu wyraźnie zmalała.