W piątek money.pl napisał, że niecałe dwa miesiące temu osoby związane z NBP powołały do życia Fundację Edukacji i Nauki Kopernik. Członkinią Rady Fundacji jest Kamila Sukiennik, szefowa gabinetu prezesa Glapińskiego i dyrektorka Departamentu Generalnego. W Radzie Fundacji zasiada także Piotr Turek, dyrektor Departamentu Komunikacji NBP oraz Rektor Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika (SGMK).
Prezesem fundacji do 2 stycznia tego roku był Andrzej Szymków, który tak jak Piotr Turek pracuje w Departamencie Komunikacji NBP, gdzie jest podwładnym Turka. Obecnie prezesem fundacji jest Philipp Sebastian Eichholzer, dyrektor ds. międzynarodowych i rozwoju w Szkole Głównej Mikołaja Kopernika (został nim w sierpniu 2023 r.), wcześniej związany z różnymi branżami, w tym muzyczną i modową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fundację, Szkołę Główną Mikołaja Kopernika oraz NBP nie wiążą jedynie personalia. Poza "pielęgnacją polskości i świadomości narodowej", Fundacja wprost w cele wpisała sobie też pomoc finansową dla zaprzyjaźnionej z bankiem szkoły.
- Fakt, że w opisywanej organizacji zasiadają wysocy urzędnicy banku, rodzi potencjalny konflikt interesów, a ten generuje ryzyko nadużyć - skomentował w rozmowie z money.pl Grzegorz Makowski, ekspert Fundacji Batorego od lat stojącej na straży przejrzystości w życiu publicznym.
- W zarządzie Fundacji są osoby pracujące w NBP, co może faktycznie sprawiać wrażenie konfliktu interesów i próby "wyciągnięcia" części działań oraz środków z NBP do Fundacji - mówił z kolei Krzysztof Izdebski, prawnik i ekspert w zakresie m.in. transparentności procedur w organizacjach publicznych. - Tego rodzaju relacje są bardzo nieprzejrzyste, bo NBP ma też sporą dowolność w finansowaniu różnych podmiotów i jeśli faktycznie dojdzie do przekazania środków na działalność Fundacji, można założyć, że nie będą temu towarzyszyć przejrzyste kryteria - dodał.
W tekście napisaliśmy też, że na 9 kwietnia m.in. Akademia NBP, Fundacja Edukacji i Nauki Kopernik i Akademia Kopernikańska szykują kongres naukowy "Futurist Of The Year 2024". Na stronie wydarzenia jest już dostępny szczegółowy harmonogram paneli i sesji. W momencie publikacji tekstu nie było jednak żadnych informacji o osobach, które miałyby na nich występować.
Prezes zabiera głos
W piątek po południu, już po publikacji tekstu, prezes Philipp Eichholzer napisał do nas e-maila. Pisze w nim, że w piątek ogłoszony został pierwszy prelegent Kongresu Futurist Of The Year 2024, renomowany futurolog Gerd Leonhard. Dodaje, że nad obsadą prelekcji trwają rozmowy z "wybitnymi naukowcami, praktykami oraz międzynarodowymi liderami".
Twierdzi też, że "jednostronność i negatywna wymowa" tekstu, a także "skupienie na nieprawdziwych doniesieniach dotyczących osób związanych z Fundacją państwowej uczelni, są dla nas powodem do oburzenia".
"Uczelnia nie realizuje i nie będzie realizować wsparcia finansowego dla Fundacji. Dysponujemy analizami prawnymi, które wyraźnie określają kierunki naszego działania. Rola Fundacji polega na wspieraniu działań na rzecz uczelni publicznej, co skutecznie realizujemy" – pisze Eichholzer.
"Na temat problemów i kwestii związanych z rozwojem uczelni publicznych w Polsce, w tym rozwoju kapitału żelaznego, szeroko porozmawiamy podczas trzeciego dnia Kongresu z przedstawicielami polskich i zagranicznych uczelni" - dodaje.