Na rynku międzynarodowym utrzymuje się wzbudzająca kontrowersje między analitykami niewyjaśniona sytuacja na eurodolarze - indeks siły względnej wciąż wskazuje na korektę, ale dane z rynku opcji dolarjenowych świadczą przeciwko dolarowi, rynek zabezpiecza się przed dalszymi spadkami wartości dolara.
Niewykluczone, że spadek EURUSD i USDJPY skanalizuje się w eurojenie, osłabiając waluty rynków wschodzących ze zwielokrotnioną siłą. Osobiście jestem zdania, że sygnały spadków na RSI i MACD przeważą i w najbliższych dniach eurodolar rozpocznie ruch w stronę 1,36. Dziś nie ma ważnych danych ze Stanów Zjednoczonych, ale w drugiej części tygodnia zarówno informacje o ogólnym stanie gospodarki (Beżowa Księga, środa g. 20:00) oraz szczegółowe raporty z rynku nieruchomości, który obecnie jest języczkiem u wagi dla dolara (środa - rynek wtórny, czwartek - sprzedaż nowych domów).
Rynek złotego nie będzie tym razem biernym świadkiem wydarzeń o międzynarodowej skali, a to za sprawą posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które rozpocznie się już dziś. Naszym zdaniem RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, ale najprawdopodobniej zasygnalizuje gotowość do dalszych podwyżek. Rynek stóp procentowych wycenia obecnie dwie podwyżki do końca roku, z których pierwsza nastąpi w sierpniu bądź wrześniu. W mojej ocenie prawdopodobieństwo podwyżki w sierpniu wynosi około 65-70%. Istotną kwestią jest wymowa komentarzy po posiedzeniu, gdyż wtedy niektórzy członkowie mogą zasygnalizować chęć podwyższenia kosztu pieniądza, a to może przełożyć się na rynkowe stopy procentowe stosunkowo szybko. Póki co, jest jeszcze czas na zabezpieczanie ekspozycji dłużnej.
Dziś w kalendarzu danych makroekonomicznych następujące pozycje: o 10:00 stopa bezrobocia i dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce. Informacje GUS-owskie dot. stopy bezrobocia zdają się odbiegać od rzeczywistości i wręcz szkoda je komentować. Spadek bezrobocia pozostaje faktem, natomiast dane rzędu 12,5 - 13% dla większości ekspertów są mocno podejrzane. Dość wspomnieć, że bezrobocie liczone metodą BAEL jest o kilka punktów procentowych niższe, o tej samej porze poznamy również wstępne wyniki indeksów PMI dla sektora produkcyjnego. Sprzedaż detaliczna powinna rosnąć w tempie 14% r/r, ale mając na uwadze słabsze wyniki przemysłu w ostatnich miesiącach można oczekiwać ryzyka niższego odczytu. O godzinie 11:00 Eurostat poda dane o saldzie bilansu płatniczego (rynek oczekuje istotnego ograniczenia deficytu) i zamówieniach przemysłowych (ten odczyt może być dużo słabszy od poprzedniego, rzędu 8% r/r przy uprzednim odczycie blisko 13% r/r).