W ostatnim tygodniu polski złoty pozostał w trendzie spadkowym. W piątek kurs złotego wobec euro utrzymywał się powyżej 4,63, a kurs wobec dolara wzrósł w okolice 3,93.
Notowaniom polskiego złotego jak i innych walut wschodzących ciążył silny dolar, gdzie jednak pod koniec tygodnia eurodolar wzrósł chwilowo powyżej 1,18.
Rosnące oczekiwania inflacyjne są jednym z głównych czynników przyczyniających się do zakładów na podwyżki stóp procentowych w USA i rozpoczęcie procesu zmniejszania skupu aktywów. Potencjalne zacieśnianie polityki monetarnej przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) jest jednym z czynników wspierających notowania dolara względem euro.
Jednak opublikowane w piątek dane o inflacji w USA sugerują, że cel inflacyjny nadal jest odległy, gdzie preferowana przez Fed miara bazowego PCE spadła w lutym do 1,4 proc. rok do roku wobec oczekiwanej stabilizacji na 1,5 proc.
Pomimo lekkiego odreagowania eurodolara w pobliże 1,18 pod koniec zeszłego tygodnia, nastroje wobec perspektyw gospodarczych w strefie euro pozostają ponure.
Po tym jak zdecydowanie lepsze od oczekiwań okazały się indeksy PMI ze strefy euro, również niemiecki indeks Ifo pobił oczekiwania na poziomie 93,2 rosnąc w marcu do 96,6 z 92,4 w lutym. Jednak oczekiwania na odbicie gospodarcze w strefie euro są zdecydowanie niższe niż w USA, w związku z przedłużającymi się lockdownami, wolniejszym procesem szczepień przeciw COVID-19 w Unii Europejskiej oraz brakiem przegłosowania Funduszu Odbudowy w krajowych parlamentach.
Kurs złotego
Polski złoty pozostawał w piątek słaby na co wpływ wciąż ma wprowadzenie nowych obostrzeń epidemicznych, które pogarszają oczekiwania na odbicie gospodarcze w krótkim terminie. Jednak złoty zachowywał się również gorzej od innych walut regionu jak czeska korona czy węgierski forint, na co wpływ ma bardziej gołębie stanowisko NBP niż CNB czy MNB.
Wycena rynkowa dotycząca ewentualnych podwyżek stóp procentowych w Polsce zdecydowania zmalała w ostatnim czasie, gdzie kontrakty FRA wskazują na pole do wzrostu stawki referencyjnej o około 40 bp do końca 2022 roku, gdzie niedawno było to około 90 pb. Dodatkowo, na wycenie naszej waluty ciąży kwestia walutowych kredytów hipotecznych, gdzie w kwietniu oprócz orzeczenia Sądu Najwyższego również w innej sprawie ma zostać przedstawione stanowisko TSUE. W związku z negatywnym sentymentem pole do spadku notowań kursu złotego wobec euro w krótkim terminie będzie ograniczone i para może pozostawać powyżej 4,60.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP