W liście przekazanym mediom pan Bieniek szczegółowo opisał swoje zarzuty wobec urzędu skarbowego. Głównym problemem przedsiębiorcy jest blokowanie kont bankowych jego firmy. Według przedsiębiorcy działania te doprowadziły do poważnych trudności finansowych, uniemożliwiając mu między innymi tankowanie paliwa do samochodów firmowych. Sprawę opisał portal korsosanockie.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fiskus windykuje, przedsiębiorca ma dość
Protestujący twierdził, że w wyniku działań urzędu skarbowego obroty jego firmy spadły trzykrotnie w ciągu ostatniego roku. Skutkiem tego jest znaczące zmniejszenie wpływów z podatków do budżetu państwa. Pan Bieniek argumentuje, że takie postępowanie urzędników jest szkodliwe nie tylko dla jego przedsiębiorstwa, ale również dla Skarbu Państwa.
W rozmowie z serwisem korsosanockie.pl przedsiębiorca wyjaśnił, że wielokrotnie zwracał się do urzędu z prośbą o odroczenie płatności podatku VAT. Jednakże procedura składania takiego wniosku okazała się niezwykle skomplikowana, wymagając przygotowania około dwudziestu różnych dokumentów, w tym zeznań i faktur. Pan Bieniek podkreślił, że przygotowanie takiego wniosku zajmuje około dwóch dni i wymaga pomocy księgowej, co generuje dodatkowe koszty.
Urząd Skarbowy jest bezduszny, nieczuły na moje pisma - mówi przedsiębiorca, który przyznaje, że miewa zaległości podatkowe, ale je spłaca wraz z odsetkami. - Jak mi blokują konta, to mi blokują samochody, które są za granicą. Często wiozą ekspresowe towary między lotniskami albo do firm na produkcję. Za każde opóźnienie płacimy duże kary - tłumaczył w rozmowie z korsosanockie.pl.
Przedsiębiorca zwrócił uwagę na problem długich okresów płatności za wykonane usługi, które wynoszą około 90 dni. Ta sytuacja powoduje, że wszelkie wolne środki finansowe musi przeznaczać na bieżącą działalność, co utrudnia mu terminowe regulowanie należności podatkowych. Pan Bieniek przyznaje, że płaci odsetki za opóźnienia, jednak uważa dodatkowe koszty egzekucyjne za niesprawiedliwe.
Urzędnicy doszli do porozumienia
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Sanoku odbył rozmowę z protestującym, podczas której zdecydowano, że rozmowy na temat sytuacji przedsiębiorcy będą prowadzone w piątek.
Do sprawy odniosła się również podkomisarz Edyta Chabowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie. W swoim oświadczeniu podkreśliła, że działania Urzędu Skarbowego w Sanoku wobec podatników są prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i w przewidzianych terminach. Zaznaczyła również, że podatnicy mają możliwość umówienia bezpośredniej wizyty w urzędzie w celu wyjaśnienia swoich spraw i uzyskania niezbędnej pomocy.
Rzecznik poinformowała, że protestujący przedsiębiorca został zaproszony do rozmowy przez naczelnika urzędu, jednak odmówił spotkania z kierownictwem. W związku z zaistniałą sytuacją, zaplanowano spotkanie z zastępcą Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Ostatecznie, jak poinformowała podkomisarz Edyta Chabowska, po spotkaniu z zastępcą Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Piotrem Baumanem, pan Bieniek dobrowolnie opuścił budynek Urzędu Skarbowego w Sanoku około godziny 19:15.