W internecie pojawiła się oferta sprzedaży. Chodzi o dom o powierzchni 336 metrów we wsi Dąbrownica. Jego właściciel - Jacek Abramowski - przedsiębiorca i restaurator z Lublina twierdzi, że zmusił go do tego kryzys. Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza".
Kontrole w siłowniach. Sypią się mandaty
Abramowski tłumaczy, że po dwóch lockdownach kasa jego firmy świeci pustkami. W jeden miesiąc na dowozie udaje się zarobić tyle, ile w ciągu jednego dnia w czasie sprzed pandemii. To za mało, aby się utrzymać.
Miesiąc działalności restauracji to koszt 100 tys. zł. Na to składają się rachunki, czynsz. A do tego trzeba doliczyć pensje 30 pracowników. Mężczyzna twierdzi, że nie chce ich zwalniać, bo z wieloma z tych osób zakłdał swók biznes.
Budżet państwa. Konieczne będą oszczędności
Stąd pomysł, aby poszukać pieniędzy gdzie indziej. Dom jest wart 2,5 mln zł. Wielu chętnych na niego nie ma. Wcześniej Abramowski próbował spieniężyć wartościowe obrazy. Liczy też na pomoc od państwa.
- Na razie nie dostaliśmy ani grosza - puentuje.