Złoty przerywa złą passę. Spadają kursy euro, dolara i franka
Kursy najważniejszych walut w ciągu ostatnich godzin spadły o kilka groszy. Złoty przerwał fatalną passę, która trwała ponad dwa tygodnie.
Od ponad dwóch tygodni polska waluta niemal nieprzerwanie traciła na wartości. Kursy głównych walut osiągały najwyższe poziomy od lat. Na szczęście sytuacja się stabilizuje. W ostatnich godzinach złoty nawet się umocnił.
Dolar po południu był po około 4,22 zł, a jeszcze wieczorem dzień wcześniej kurs przebijał 4,28 zł. Z 4,61 zł do 4,56 zł staniało euro. Z kolei wycena franka szwajcarskiego spadła z 4,36 do 4,30 zł.
Marcin Kiepas (analityk Tickmill) zauważa, że impulsem do powstrzymania dalszego osłabienia polskiej waluty, a nawet umocnienia złotego w ostatnich godzinach było porozumienie w amerykańskim kongresie. Władze USA zdecydowały o wytoczeniu ciężkich dział do walki z koronawirusem. W różnych programach pomocowych wydadzą w sumie blisko 2 bln dolarów.
Koronawirus. Pakiety dla upadających firm. "Taka jest intencja rządu"
Środki te mają być rozdzielone między wsparcie finansowe dla firm i władz lokalnych, zapowiadane od dłuższego czasu zasiłki (bezpośrednie transfery), które mają trafić do większości Amerykanów, pożyczki i subwencje dla małych firm tak, by nie musiały zwalniać pracowników, rozszerzenie uprawnień do zasiłku dla bezrobotnych czy odroczenia podatkowe.
Choć pomoc dotyczy tylko USA, kolejne zdecydowane działania rozbudziły w inwestorach nadzieje na to, że być może szybciej uda się śiwatu uporać z koronawirusem, a przynajmniej konsekwencje gospodarcze będą mniej dotkliwe.
Czytaj więcej: Koronawirus. Francja gotowa do nacjonalizacji firm
Według Marcin Kiepasa jest szansa, że pomimo dalszego rozszerzania się epidemii koronawirusa w Europie i jej przyspieszenia w USA, poprawa nastrojów na rynkach utrzyma się nawet do końca tygodnia, co powinno mieć dalsze pozytywne przełożenie na notowania polskiej waluty.
Ekspert jednocześnie podkreśla, że ryzyka związane z koronawirusem nie zniknęły, dlatego potencjalne umocnienie złotego ma jedynie korekcyjny charakter, a w kwietniu wyznaczone dopiero co wieloletnie maksima na kursach euro, dolara i franka mogą być przebite.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach w szczytowym momencie kurs euro przekraczał 4,62 zł. To oznacza prawie 40-groszową przebitkę w porównaniu z notowaniami z początku roku. Dolar sięgnął 4,30 zł wobec 3,80 zł sprzed 3 miesięcy. Z kolei frank chodził już po 4,38 zł, a jeszcze w pierwszych dniach stycznia był niewiele powyżej 3,90 zł.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie