O sprawie donosi Reuters. Dotyczy zaległości podatkowych McDonald's we Francji za lata 2009-2020. Temat obija się po sądach od 2014 r., w 2016 r. francuska policja przeszukała paryską siedzibę amerykańskiej firmy.
McDonald's optymalizował podatki?
Co tak poruszyło Francuzów? Praktyka podatkowa, z jakiej miał korzystać McDonald's. Firma przekierowywała opłaty pobierane od francuskich franczyzobiorców na spółki zależne w innych krajach, głównie Luksemburgu, dzięki czemu zmniejszała swoje powinności podatkowe. We Francji jest ok. 1500 lokali tej sieci fast food.
McDonald's karę co prawda zobowiązał się zapłacić, ale winy w sobie nie znalazł. Jeśli przełożyć słowa reprezentującego firmę prawnika na język zwykłych śmiertelników, płaci tę karę dla tzw. świętego spokoju i nie uważa, by łamała jakieś przepisy podatkowe.
Denis Chemla, prawnik reprezentujący w tej sprawie McDonald's powiedział Reutersowi, że "to sądowa ugoda, by uniknąć procesu, który jest bardzo długi i niepewny". Sam McDonald's w komunikacie korporacyjnym dodał, że stworzył we Francji 25 tys. miejsc pracy i wpłacił w podatkach do budżetu 2,2 mld euro.
Francuzom się ta matematyka najwyraźniej nie zgadzała. Kara, na jaką zgodził się McDonald's, składa się z dwóch części. 737 mln euro stanowią zaległości podatkowe. Kolejne pół miliarda euro to grzywna.
McDonald's wycofa się z Rosji. Jest decyzja giganta
Pisaliśmy o żarliwości Francuzów w walce z dziką optymalizacją podatkową nie bez powodu. W 2019 r. w innym podatkowym postępowaniu zdołali skłonić Alphabet (dawniej Google) do zapłaty miliarda euro zaległych podatków.