"Uwagi w znacznym stopniu spotkały się z uwagami, które miało Ministerstwo Finansów i przedstawiciele rządu. Dotyczyły zarówno osób fizycznych, jak i przedsiębiorców. Będziemy dalej nad nimi pracować i informować państwa, jak będą wyglądały dalsze prace i uzgodnienia" - relacjonował przebieg konsultacji Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta.
Tadeusz Kościński, minister finansów, dodał ogólnie, że rozmowy były "bardzo dobre, konstruktywne", chociaż zbieżne ze spostrzeżeniami resortu. "Nikt, kto zarabia do 12 800 zł brutto miesięcznie, nie będzie tracił na Polskim Ładzie. Pracujemy nad tym, żeby wyeliminować wszystkie nieścisłości" - powtórzył Kościński.
Ministerstwo Finansów naprawia Polski Ład
Rząd powoli wygrzebuje się z zamieszania, jaki na początku stycznia wywołały nowe przepisy podatkowe. Na przykład mundurowi, którym naliczono nadmierne zaliczki na podatek dochodowy, otrzymali wyrównanie, o czym niedawno informowały MON oraz MSWiA. Pozostali pokrzywdzeni przez PŁ, jeśli rekompensat jeszcze nie dostali, mają dostać wkrótce.
Minister finansów podpisał m.in. rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy. Zdaniem resortu dzięki tym przepisom osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, dostaną jak najszybciej wyrównanie.
Podatkowa część Polskiego Ładu zakłada m.in. podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części składki zdrowotnej. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł.
W konsultacjach Kancelarii Prezydenta oraz Ministerstwa Finansów uczestniczyła także Gertruda Uścińska, prezes ZUS.