Na początku listopada Jarosław Kaczyński niespodziewanie ujawnił, że rząd pracuje nad "znaczącym podatkiem", który ma uderzyć we właścicieli mieszkań kupujących lokale w celach inwestycyjnych. Chodziło o to, że mieszkania te "wypadają" z polskiego rynku, gdyż nie mieszkają w nich ani ich właściciele, ani najemcy, a w Polsce cały czas mamy deficyt mieszkaniowy – luka sięga ok. 2 mln nieruchomości.
Co prawda w tym roku powstanie ok. 270 tys. nowych mieszkań, ale w dużej części są to mieszkania, które później są lokatą kapitału, są niezamieszkałe. To trzeba rozwiązać. Jest pytanie, czy takich mieszkań nie opodatkować. Nie chcesz wynajmować, to będziesz od tego majątku płacił znaczący podatek – mówił w Ostródzie prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Zmiana planów rządu
8 listopada "Rzeczpospolita" poinformowała, że w Ministerstwie Aktywów Państwowych powstał już specjalny zespół doradców, który za zadanie ma opracować przepisy dotyczące nowej opłaty. MAP jednak stanowczo zdementowało te doniesienia. "Nie trwają żadne prace nad podatkiem dla właścicieli mieszkań" – napisał resort na Twitterze.
Informację tę potwierdził Interii.pl rzecznik MAP. – Nie pracujemy nad żadnym takim podatkiem. Również z tego względu, że to nie Ministerstwo Aktywów Państwowych jest od wprowadzania nowych podatków, danin – stwierdził Karol Manys.
O tym, że prace nad taką formą opodatkowania właścicieli mieszkań się nie toczą, zapewnił portal również Piotr Müller. Rzecznik rządu podkreślił, że ciało powołane w MAP ma za zadanie "dokonywanie różnego rodzaju analiz, rekomendacji". Nie oznacza to jednak, że nie ma tematu nowej opłaty na rynku nieruchomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd wciąż chce bowiem opodatkować fundusze inwestycyjne skupujące masowo nieruchomości. Prace w tym zakresie trwają w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
– Generalnie jesteśmy zwolennikami (takiego – przyp. red.) – powiedział Interii.pl Piotr Müller. Podkreślił jednak, że decyzje polityczne w tym zakresie nie zapadły, gdyż rząd analizuje czy takie rozwiązania nie ograniczą podaży na rynku. Zapewnił zarazem, że fizyczni właściciele mieszkań mogą spać spokojnie i nie muszą obawiać się nowej daniny.
Prace nad nowym podatkiem już trwają
Informację o tym, że prace nad nowym podatkiem już trwają, przekazali money.pl przedstawiciele rynku i eksperci. Usłyszeliśmy od nich, że od dwóch-trzech miesięcy trwają prace nad "jakąś formą opodatkowania", która ma dotknąć sektor nieruchomości.
Natomiast cały czas znajduje się to w sferze zapowiedzi, co jest marketingiem politycznym, a nie faktycznymi regulacjami. Nie pojawiła się żadna propozycja ustawy – wskazał Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości.
– Zauważono, że dotychczasowe programy mieszkaniowe nie zadziałały, do czego publicznie się przyznano, więc politycy szukają jakiejś alternatywy. Między innymi mowa była o zmianie przeznaczenia obiektów komercyjnych na mieszkania. Pojawiły się również pomysły uporządkowania stanu prawnego gruntów spółdzielni mieszkaniowych. Informacji jest dużo, ale nie ma żadnych konkretów – wyjaśnił nasz rozmówca.