Przyjechaliśmy uwolnić Polskę od duchoty i nawałnic - powiedział szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk rozpoczynając w niedzielę konwencję programową PO.
"Jest dziś gorąco, ta duchota przerywana burzami jest symbolem atmosfery panującej w IV RP" - powiedział.
Tusk podziękował wiceszefowi PO Bronisławowi Komorowskiemu, który koordynował prace nad programem i Janowi Rokicie, "który podłożył fundamenty pod program PO". Rokity nie ma wśród osób, które - według programu - mają zabrać głos ale siedzi za stołem prezydialnym.
Gości przywitały ujęcia z zeszłorocznego "Błękitnego Marszu" PO jak i zdjęcia przypominające triumf Hanny Gronkiewicz-Waltz w walce o fotel prezydencki w stolicy. Hasło konwencji - "Polska Obywatelska" - napisane jest w konwencji słynnego symbolu "Solidarności".
Pani prezydent witając gości podkreśliła, że Warszawa to najważniejszy przyczółek zdobyty dla obywateli przez PO.
Jesteśmy tu dzisiaj, aby rządy PiS-Samoobrona-LPR, nazywane dumnie IV Rzeczpospolitą, zakończyły się tak szybko jak to możliwe, były jedynie krótkim epizodem w polskiej historii - mówił szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas konwencji programowej PO.
Skrytykował prezydenta Lecha Kaczyńskiego za stwierdzenie, że w tym roku "nie ma mowy" o podwyżkach dla strajkujących lekarzy.
"Mam wrażenie, że to twórcze rozwinięcie doktryny +spieprzaj dziadu+. (...) Władza nie robi łaski, kiedy rozmawia z ludźmi, to jest jej obowiązek. (...) Czy +nie ma mowy+ stanie się mottem IV RP? Niewykluczone" - mówił szef Platformy.
Konwencja wieńczy kilkumiesięczne prace nad programem politycznym PO. W jej trakcie liderzy Platformy zaprezentują jego najważniejsze założenia.