Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Miskiewicz
|

Cisza wyborcza absurdem czy gwarancją fair play?

0
Podziel się:

Zwolennicy: pozwala ona uniknąć ciosów przed głosowaniem. Przeciwnicy: nie da się jej egzekwować.

Cisza wyborcza absurdem czy gwarancją fair play?
(PAP/Piotr Polak)

Wokół ciszy wyborczej robi się coraz głośniej. Jej zwolennicy podkreślają, że pozwala uniknąć politycznych ciosów poniżej pasa wyprowadzanych tuż przed głosowaniem. Przeciwnicy odpowiadają, że rasowy polityk powinien być na takie sytuacje przygotowany, a w dobie elektronicznych mediów *zakazu agitacji *nie da się już skutecznie egzekwować.

*- *_ To przejaw politycznej hipokryzji. Niby jesteśmy przed wyborami. a tak naprawdę udajemy że jesteśmy w innej rzeczywistości. Takie zakłamywanie rzeczywistości prowadzi m.in. do tego, że wygłodniałe media rzucają się na sondażowe wyniki, tak jakby były to prawdziwe rezultaty wyborów - podkreśla dr Wojciech Jabłoński, politolog w Uniwersytetu Warszawskiego, który jest nawet za tym, by kampania trwała nawet w dniu wyborów. - Kto jest lepszy, niech wygra _ - dodaje.

-_ Jestem umiarkowanym przeciwnikiem ciszy wyborczej. Argumentem za jej utrzymaniem jest na pewno to, że grupa, z którą sympatyzują ważne, wpływowe media, może w ostatniej chwili wykorzystać je do ataku i przeciwnik nie będzie w stanie na to odpowiedzieć _- mówi dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - _ Jeżeli polityk boi się haków, nie powinien startować _- replikuje Jabłoński.

Zdecydowanym zwolennikiem ciszy wyborczej jest prof. Kazimierz Kik. - _ W Polsce gdzie w polityce dominują emocje, agresja i konfrontacja taka chwila wyciszenia przed dokonaniem wyboru jest ważna - _ podkreśla politolog.

- _ To dla wyborcy czas na refleksję i zastanowienie się tuż przed wyborami, już bez bezpośredniej perswazji wywieranej przed kandydatów czy sondaże przytaczane przez media. Jest on tym bardziej potrzebny, że wielu Polaków podejmuje decyzje na krótko przed udaniem się do lokali wyborczych _- przekonuje dr Jarosław Zbieranek z Instytutu Spraw Publicznych.

*5 tys. zł *
tyle może wynosić kara za tzw. agitację czynną

od 500 tys. do 1 mln zł
tyle może wynieść kara za publikowanie sondaży.

Przeciwnicy argumentują, że cisza wyborczanie jest standardem powszechnie obowiązującym w krajach o ugruntowanych tradycjach demokratycznych.

Są państwa, w których nie obowiązuje ona w ogóle - tak jest np. w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii - są też i takie, w których zakaz agitacji w dniu wyborów ogranicza się do lokalu wyborczego.

Zachowywanie ciszy wyborczej traci sens, gdy w danym państwie obowiązuje procedura głosowania przedterminowego. Wyborcy mogą wówczas oddać swój głos w depozyt urzędnikom odpowiednio wcześniej, jeśli w dniu wyborów znajdą się poza miejscem swojego zamieszkania. Możliwość przedterminowego głosowania przewidziana jest m.in. w Norwegii i Szwajcarii.

Czasami zakaz wyborczej agitacji to efekt dżentelmeńskiej umowy największych partii. Tak jest np. w Szwecji, gdzie w 2006 roku Ale są też i takie państwa - to na przykład: Chorwacja, Rosja i Czarnogóra - w których tak jak w Polsce obowiązują przepisy regulujące to jak długo i jak w jakich obszarach obowiązuje cisza wyborcza.

Niektóre kraje mogą pochwalić się zupełnie unikalnymi rozwiązaniami w kwestii ciszy wyborczej. W RPA prawo wyróżnia dwa rodzaje prowadzenia kampanii: działalność stricte polityczną oraz polityczną aktywność nie związaną z głosowaniem. Pierwszy został całkowicie zakazany podczas wyborów, drugi jest dopuszczalny poza okręgami, w których odbywa się głosowanie.

W Bośni i Hercegowinie zakaz agitowania tuż przed dniem głosowania odnosi się jedynie do kampanii toczonych publicznie, w mediach czy miejscach publicznych. Cisza wyborcza nie zakazuje jednak kandydatom osobistego kontaktu z wyborcami, np. poprzez telefonowanie do nich albo pukanie do ich drzwi.

Nasze regulacje wcale nie są najbardziej restrykcyjne. W niektórych krajach Ameryki Łacińskiej medialna cisza przed wyborami może trwać kilka dni. Na przykład w Hondurasie przed elekcją w 2009 roku partie nie mogły prowadzić kampanii przez pięć dni przed głosowaniem.

U nas cisza obowiązuje od północy z piątku na sobotę do momentu zamknięcia ostatniego lokalu wyborczego. W tym czasie zabronione jest między innymi: rozdawanie ulotek, rozwieszanie plakatów, nawoływanie do głosowania na konkretnych kandydatów, organizowanie pochodów i manifestacji oraz publikowanie sondaży.

Nie wolno też jeździć po ulicach samochodem oklejonym plakatami wyborczymi, ani agitować w lokalach wyborczych lub na terenie budynków, w których one się znajdują.

[

Czujko: Nie głosujmy jak Amerykanie, głosujmy z głową ]( http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/czujko;nie;glosujmy;jak;amerykanie;glosujmy;z;glowa,76,0,634188.html )

Szczególnie ostrożne muszą być media. W czasie trwania ciszy wyborczej nie mogą publikować żadnych publikacji zachęcających do głosowania na konkretnego kandydata.

Dotyczy to też internetu. Na portalach i stronach www mogą znajdować się tylko artykuły opublikowane przed wprowadzeniem ciszy. PKW tłumaczy, że to sytuacja analogiczna do tego, że nie trzeba zrywać z murów plakatów, które zostały powieszone jeszcze w czasie trwania kampanii.

Cała Polska musi czekać, bo zaciął się zamek

Wbrew pozorom nad przestrzeganiem ciszy nie czuwa Państwowa Komisja Wyborcza. - _ Ściganiem naruszeń zajmuje się policja. Jeżeli do nas wpływa zawiadomienie o złamaniu ciszy to je przekazujemy - _ informuje Lech Gajzler z Krajowego Biura Wyborczego.

W wyborach parlamentarnych w 2007 roku policja odnotowała ponad 40 przypadków naruszenia ciszy wyborczej. Do policji dotarły zgłoszenia m.in. o emisji spotu wyborczego w jednej z telewizji kablowych. Dwa tygodnie temu było dużo spokojniej. Plakaty wyborcze wywieszane były m.in. w Gdańsku i Krakowie. W Jeleniej Górze wybito szybę w lokalu wyborczym, a w Gdyni-Chyloni uszkodzono klamkę w lokalu.

Ale to nie ulotki i plakaty budzą najwięcej kontrowersji. W 2007 roku cała Polska czekała prawie trzy godziny na wstępne wyniki wyborów, bo w dwóch warszawskich lokalach zabrakło kart do głosowania. Wcześniej cisza wyborcza była przedłużona o 20 minut, bo w jednym z obwodów w Płocku zaciął się zamek w szafie pancernej, w której przechowywane były dokumenty wyborcze. Sytuację uratował wezwany ślusarz, który uporał się z uszkodzeniem.

_ - Nad tym trzeba popracować. Nie jesteśmy Niemcami i takie sytuacje zawsze mogą się zdarzać. Nie może być tak, żeby cały kraj czekał na wyniki, bo jedna mała komisja przedłuża głosowanie. Tu powinny być określone jakieś racjonalne proporcje. I gdy sprawa dotyczy np. 5 proc. obwodów, wtedy cisza mogłaby być przedłużana _ - proponuje prof. Kik. - _ Przedłużanie ciszy z powodu tego, że gdzieś zaspał woźny jest absurdem _- wtóruje dr Flis.

[

Czy Polakom nie chce się głosować? ]( http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/czy;polakom;nie;chce;sie;glosowac,194,0,633282.html )

W PKW twierdzą, że prawo to prawo i trzeba je stosować. - _ Jeżeli obwodowa komisja podejmuje decyzję o przedłużeniu głosowania, to automatycznie przedłużana jest cisza _ - mówi Lech Gajzler.

Co prawda już w 2007 r. w informacji dla prezydenta, premiera i Sejmu ówczesny szef Komisji Ferdynand Rymarz uznał, że _ rozważenia wymaga zależność obowiązywania ciszy wyborczej na obszarze całego kraju od przedłużenia głosowania w kilku obwodach głosowania, jak miało to miejsce w ostatnich wyborach, co nie wydaje się zasadne. _Ale od tej pory nic się nie zmieniło.

Eksperci i politologowie przyznają też, że cisza wyborcza staje się anachronizmem, bo sferą, której nie da się okiełznać jest internet. Bo wciąż nie wiadomo jak traktować np. wpisy na portalach społecznościowych.

Na inny aspekt rozwoju mediów wskazuje dr Flis. - _ Ciekawa sytuacja miała miejsce we Francji, tam w momencie, gdy rozpoczęła się cisza wyborcza, gwałtownie wzrosła oglądalność francuskojęzycznych mediów belgijskich i szwajcarskich. U nas na razie trudno to sobie wyobrazić. Ale pojawienie się telewizji wyborczej nadającej przez satelitę nie jest jakimś science-fiction. Nikt tego nie robi, ale tylko dlatego, że nikt nie wierzy w sens takiego przedsięwzięcia _ - tłumaczy socjolog z UJ.

Cisza wyborcza nie oznacza jednak, że media w ogóle nie mogą wspominać o tym, że są wybory. - _ Warto zauważyć, że łamaniem ciszy wyborczej nie jest samo nawoływanie do udziału w wyborach np. przez organizacje społeczne. Uczestnictwo w wyborach jest wartością, która w demokratycznym państwie powinna być szczególnie pielęgnowana - mówi dr Zbieranek. W 2007 r. część polityków uznała bowiem, że hasło kampanii społecznej _ Idź na wybory. Zmień Polskę _ sugeruje, jakiego wyboru należy dokonać. Tegoroczne hasło Masz głos. Masz wybór _ takich emocji pewnie budzić już nie będzie.

źródło: ISP na podstawie danych ACE

  • - kraje o jednodniowej przerwie w publikowaniu sondaży to kraje, gdzie zakazuje się ich publikowania tylko w dniu wyborów:
Czytaj o wyborach w innych krajach UE
*Belgia po wyborach szuka nowego szefa rządu * Król Albert II rozpoczyna konsultacje od spotkania z obecnym premierem Yvesem Leterme\'em (na zdjęciu).W wyborach tryumfowali flamandzcy nacjonaliści z N-VA, którzy zostali największą siłą polityczną kraju.
*Premier Robert Fico chce nadal rządzić * W wyborach parlamentarnych na Słowacji zwyciężyła lewicowa partia premiera. Najprawdopodobniej jednak lewica nie będzie miała partnerów do utworzenia większościowej koalicji i władzę przejmą ugrupowania liberalno-prawicowe. Podczas tych wyborów odnotowano też rekordową frekwencję. Zagłosowało ponad 65 procent wyborców.
*Liberałowie wygrywają wybory parlamentarne w Holandii * Liberałowie wygrali minimalnie, zdobywając zaledwie o jedno miejsce więcej niż Partia Pracy - wynika ze wstępnych wyników ogłoszonych po przeliczeniu 98 proc. głosów.
*Czechy: Centroprawica zaczyna rozmowy koalicyjne * Czeskie partie centroprawicowe, które wspólnie okazały się zwycięzcą piątkowo-sobotnich wyborów parlamentarnych (choć najwięcej głosów zdobyli socjaldemokraci), przystąpiły w niedzielę do rozmów w sprawie utworzenia koalicji rządowej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)