Fundusze z ochroną kapitału to wciąż nowość dla inwestorów, jednak aktywne i zarazem bezpieczne oszczędzanie zyskuje zwolenników. Dlaczego? Czytaj w poradniku Money.pl.
Lokując pieniądze w fundusze inwestycyjne można się sparzyć, natomiast zanosząc je do banku, prawie nic nie zyskamy. Dlatego alternatywą są fundusze "dwa w jednym". Z jednej strony to fundusze inwestycyjne, czerpiące zyski z instrumentów udziałowych lub pochodnych, z drugiej zapewniają komfort klasycznej lokaty bankowej gwarantując zwrot zainwestowanej sumy w z góry ustalonym terminie.
Nie wiadomo, ile ostatecznie zarobimy na takim funduszu, ale wiemy, ile możemy stracić. Jeśli TFI gwarantuje nam zachowanie 100 proc. kapitału, o stracie nie może być mowy, w najgorszym wypadku wychodzimy na zero. To _ Większość funduszy z ochroną kapitału (podobnie, jak w przypadku funduszy rynku nieruchomości) ma charakter zamknięty. _nieporównywalnie bezpieczniejsza forma inwestowania, niż na przykład w fundusz akcji, na którym możemy zarobić krocie, ale straty także mogą być niemałe.
Pojawienie się funduszy inwestycyjnych z ochroną kapitału to efekt zmian zachodzących na polskim rynku kapitałowym - inwestorzy coraz częściej poszukują instrumentów pozwalających im pomnożyć oszczędności, a jednocześnie ograniczyć do minimum ewentualne straty wynikające ze zmiany koniunktury giełdowej.
Boisz się bessy, chroń kapitał
W momencie, kiedy czas trwania giełdowej hossy stoi pod znakiem zapytania, fundusze inwestujące w akcje i jednocześnie dążące do zachowania wartości zainwestowanego kapitału wydają się być optymalnym rozwiązaniem.
Fundusze z ochroną kapitału utrzymując odpowiednią proporcję pomiędzy bezpieczną i ryzykowną częścią podejmowanych przez nie inwestycji uzyskują w ten sposób odpowiednią ochronę wartości portfela swoich klientów.
W praktyce wygląda to tak, że w większości przypadków za część aktywów fundusze kupują obligacje o terminie wykupu zbliżonym do długości ustalonego okresu ochronnego. Pozostałe środki lokują natomiast w instrumenty takie jak akcje, opcje czy kontrakty.
Na wielkość zaangażowania w tę ostatnią grupę instrumentów wpływa odchylenie od wartości chronionej oraz poziom rentowności dostępnych na rynku papierów dłużnych. Im rentowność ta jest wyższa, tym mniejsza część środków wydawana jest na zapewnienie ochrony całego portfela (czyli zakup obligacji), a więcej aktywów może być ulokowane w instrumenty o większej dochodowości, a więc głównie akcje.
Większość funduszy z ochroną kapitału (podobnie, jak w przypadku funduszy rynku nieruchomości) ma charakter zamknięty.
Oznacza to, że możemy inwestować w nie jedynie podczas subskrypcji certyfikatów lub na rynku wtórnym - za pośrednictwem GPW. Jeżeli więc dany fundusz już działa, to nie uda nam się zapisać na jego certyfikaty, _ Jeżeli zależy nam na ochronie kapitału, to musimy spełnić podstawowy w tej sytuacji warunek: nie możemy sprzedać certyfikatów przed upływem okresu ochronnego. _gdyż taka możliwość już nie istnieje. Wtedy możemy czekać jedynie na pojawienie się na rynku nowej oferty danego TFI, a o to ostatnio coraz łatwiej - na bieżąco pojawiają się bowiem kolejne edycje funduszy z ochroną kapitału.
Jeżeli zdecydujemy się na zakup certyfikatów funduszu z ochroną kapitału na rynku wtórnym, to musimy liczyć się z tym, że opcja taka nie obejmuje ochrony kapitału, niesie więc ze sobą ryzyko poniesienia straty na całej inwestycji.
I jeszcze jeden ważny aspekt - wspominana wyżej ochrona kapitału może być różna w przypadku różnych TFI, a nawet w ramach jednego TFI - w przypadku różnych produktów. Ochrona kapitału nie oznacza więc automatycznie, że chronione jest 100 proc. środków zainwestowanych przez nas w zakup certyfikatów funduszu.
Warto więc przed zakupem - tak jak przy każdej inwestycji - dokładnie zapoznać się z warunkami umowy (trzeba zapytać o podawane przez fundusze, określane procentowo tzw. ryzyko straty).
Ochrona ochronie nierówna
Niektóre fundusze (np. KB Klik Europa, KBC Złoty Dolar, KBC Index Nieruchomości, KBC Byki i Niedźwiedzie, KBC Klik Plus)
gwarantują całkowitą, 100 proc. ochronę kapitału i zapewniają tym samym 0 proc. utraty zainwestowanych środków.
Na przykład KB Kapitał Plus, który chroni kapitał na poziomie wyższym niż 100 proc. zainwestowanych środków, a ryzyko straty określa jako minus 2,5 proc._ Większość funduszy inwestycyjnych z ochroną kapitału nie gwarantuje stuprocentowej ochrony. _ (czyli jest to gwarancja zysku co najmniej na poziomie 2,5 proc) oraz KB Klik Ameryka, dla którego ryzyko straty to minus 3 proc. czy KB Kapitał Plus II z ryzykiem straty minus 0,9 proc.
Ryzyko straty wynosi wówczas od około procenta (np. 0,9 proc. dla KB Kapitał Plus III, 1,5 proc. dla UniStopProcent Plus, 1,6 proc. dla Pioneer Ochrony Kapitału) do kilku lub nawet kilkudziesięciu procent (np. 6 proc. dla BPH Bezpieczna Inwestycja III, 10 proc. dla Skarbiec Profit Plus, 10,6 proc. dla Pioneer Dynamicznej Ochrony, 18 proc. dla BPH Bezpieczna Inwestycja II, 25 proc. dla BPH Bezpieczna Inwestycja I, 32,5 proc. dla Arka Global Index 2007).
Z czego wybrać?
Jeżeli zdecydujemy się na zakup certyfikatów funduszu inwestycyjnego z ochroną kapitału, wybrać musimy taki fundusz, który odpowiada nam najbardziej.
| Na rynku tego typu produkty ma sześć TFI: |
| --- |
| * KBC TFI * Arka BZ WBK AIB TFI * Skarbiec TFI * BPH TFI * TFI Pioneer Pekao SA * Union Investment TFI |
Certyfikaty kupuje się w terminach subskrypcji w punktach obsługi klienta wskazanego przez TFI oddziału banku lub domu maklerskiego.
Za nabycie certyfikatów przeważnie pobierana jest opłata manipulacyjna wysokości około 1 proc. wartości certyfikatów (w zależności od towarzystwa), natomiast za wykupienie certyfikatów przed dniem zapadalności towarzystwa pobierają prowizję w wysokości około 1,5 proc. wartości umarzanych środków.