Money.pl: Od początku twierdziła Pani, że Platforma Obywatelska raczej nic dobrego dla kraju nie zrobi. Ekonomiści, którzy sprzeciwiali się temu poglądowi, teraz zmienili zdanie i podzielają tę opinię. Już nie tylko Krzysztof Rybiński, ale i Leszek Balcerowicz, czy Stanisław Gomułka. Odczuwa Pani satysfakcję?
Profesor Jadwiga Staniszkis, socjolog, członek Polskiej Akademii Nauk: W ten sposób staram się nie dyskutować. Nigdy nie wypominam, że miałam rację. Nie sięgam po sformułowania typu: _ a nie mówiłam _. Zresztą, ja ich rozumiem. Wiem dlaczego zaufali PO.
Dlaczego?
Powstrzymywali się z krytyką, bo pojawiła się zapowiedź rzetelnej i umiejętnej pracy w postaci reakcji ministra finansów Jacka Rostowskiego na kryzys. Stabilizował on sytuację, sięgając po linię kredytową Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Razem z szefem NBP i nadzorem finansowym trzymał pieczę nad gospodarką. To wszystko dobrze wyglądało, dawało efekty, przyznaję.
A teraz nie widzi Pani pozytywnych efektów pracy rządu?
Tak. W pewnym momencie PO zaczęła myśleć w kategoriach efektów politycznych i popełniła dwa podstawowe błędy.
Pierwszy to rozpętanie propagandy sukcesu co do wyników naszej gospodarki po kryzysie. Byliśmy szczęśliwą, zieloną wyspą i wszystko zmierzało do wielkiego sukcesu gospodarczego rządu. Teraz okazuje się, że rośnie zadłużenie, a minimalnie dodatnie wyniki zawdzięczamy przez obniżenie standardów we wszystkich dziedzinach. Od rynku pracy - czyli wypychanie na samozatrudnienie czy terminowe kontrakty - do spadającej jakości technologicznej, którą powoduje wypychanie z rynku firm przez szarą strefę.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/105/t124009.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/dwornik;drogi;widmo;do;stadionow;bez;trawy,196,0,784068.html) Dwornik: Drogi widmo do stadionów bez trawy A drugi błąd?
Skraca się perspektywa planowania rządu. Strategię budżetu zadaniowego zastępuje chaotyczna metoda przedwyborczego łatania dziur i ukrywania problemów. Tak, jak w przypadku kolei i odpowiedzialnego za nią ministra Grabarczyka.
Ministerstwo finansów praktycznie zlikwidowało pion odpowiadający za konstruowanie długofalowych zadań budżetowych. Odpowiedzialny za to fachowiec Piotr Perczyński został pozbawiony funkcji wiceministra i szuka pracy poza granicami kraju.
I jest prosta odpowiedź na ten polityczny kryzys. Według Pani, to Prawo i Sprawiedliwość.
Już nie. Też muszą się zracjonalizować. Ja zresztą sama już nie wiem...
Nie wie Pani?
Tak. Sytuacja jest tak poważna, że już dość polityków. Potrzebujemy technokratycznego rządu, gabinetu specjalistów. Ja wierzę, że taki rząd powstanie, bo nie ma innej możliwości. Stopień niekompetencji i zamknięcia klasy politycznej, do tego nieumiejętności korzystania z wiedzy, jest zatrważający. A problemy kraju równie przerażające.
Ale sprawy nie idą w stronę rządu specjalistów. Na przyszłego premiera coraz częściej wskazywany jest Grzegorz Napieralski, którego poparcie rośnie w szybkim tempie. A on nigdy nie mówi konkretów.
No tak. Ciągle wybieramy, tkwiąc w tym politycznym klinczu. Życzyłabym sobie takiego scenariusza: wybory wygra albo PiS, albo Platforma i te partie stworzą perspektywiczny plan rozwoju, który będzie realizował właśnie rząd wyłonionych przez polityków fachowców.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/111/t124015.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/czujko;glosowalem;na;po;ale;obiecuje;ze;juz;nie;bede,160,0,785312.html) Czujko: Głosowałem na PO, ale obiecuję, że już nie będę **Koalicja PO i PiS miałaby wyłonić taki gabinet?
Jedna z tych partii powinna wygrać i wyłonić taki rząd.
Kto mógłby zostać premierem, który znalazłby odwagę na zarezerwowanie ministerialnych tek dla fachowców, a nie partyjnych kolegów czy sprzymierzeńców?
Nie chciałabym strzelać. Takim strzelaniem można kogoś skrzywdzić.
Tusk potrafiłby zdobyć się na taką odwagę?
Tusk już wyczerpał się emocjonalnie. Jest nerwowy. Nie potrafi dokonać wyboru. Myślę, że on już potrzebuje seansów na psychoanalitycznej leżance, w czasie których wmawia mu się - albo on sam sobie perswaduje - że jest super, wspaniały i że sobie poradzi. Tak się nie da rządzić.
Potrzebujemy premiera, którego stać na pracę zespołową. Skromnego, skłonnego do sięgania po wiedzę specjalistów. Takim szefem rządu mógłby być Grzegorz Schetyna.
Schetyna? Ma pani bardzo dobre zdanie o marszałku.
Nikt nie jest doskonały - ze mną włącznie - ale on ma bardzo dużo zalet. Znam go i dopóki on był ministrem spraw wewnętrznych i administracji, to promował budżet zadaniowy. Potrafi pytać, i pyta! Umie też podejmować decyzje. Nie myśli o stołku. Nie myśli o emocjach. Zachowuje się przyzwoicie.
I został źle potraktowany przez Tuska?
Tak, ale ma silną osobowość. Niech Pan spojrzy na mnie, ile razy ja byłam źle traktowana. Trzymam się?
Prawda, Pani profesor. Jest Pani dzielna, nie można powiedzieć.
Właśnie, trzeba iść dalej i zdawać sobie sprawę, że problemy społeczne Trzeciego Świata - jak stabilność zatrudnienia, bezrobocie wśród specjalistów czy korupcja - dotyczą niemal w tym samym stopniu Afryki co także Polski. Świat to widzi, my musimy się do tego przyznać i wziąć do roboty - planować w długiej perspektywie.
Kto mógłby być największym sejmowym partnerem dla Schetyny, by - nawet jako opozycja - pomagać skuteczniej radzić sobie z tym kryzysem?
No ciągle Kaczyński. On jednak żyje w kręgu tych smoleńskich emocji i to jest potęgowane przez echo jego otoczenia, na przykład przez tego Błaszczaka.
Ale czy prezes PiS jest w stanie się z tych emocji wyzwolić? Mówi się, że on traktuje Tuska już nie jak przeciwnika politycznego, a po prostu wroga.
Ja go rozumiem. Tusk zdecydował się na konwencje chicagowską i ta niefortunna decyzja doprowadziła do mizernych konsekwencji w postaci raportu MAK. Jeśli ufać doniesieniom, że podobno minister Klich od razu proponował, żeby zwrócić się o pomoc do NATO, a Tusk po uścisku z Putinem zdecydował inaczej, to można zrozumieć niechęć Kaczyńskiego do Tuska.
**[
]( # )Niesiołowski: Mówienie o wojnie Tuska ze Schetyną służy PiS A czy prezes zaakceptowałby Schetynę jako partnera do pracy?**
Jasne. Schetyna już wyciągnął rękę do prezesa PiS - gdy powiedział, że Tusk powinien szybciej odpowiedzieć na raport MAK. Kaczyński od razu wydał oświadczenie, które współgrało ze słowami Schetyny. Oni obaj maja dość tego klinczu. Są nim zmęczeni. Oni mogliby wyłonić rząd fachowców, który nie ukrywałby prawdy o kraju. Zrobiłby to, co potrzeba.
Czyli, co miałoby to być?
Trzeba zacząć od likwidacji przywilejów. Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego nakazujący wdrożenie zmian w KRUS. Najwyższy czas je wprowadzać. Czas też likwidować przywileje emerytalne prokuratorów, sędziów, mundurowych czy ulgi dla twórców.
W Panią także by to uderzyło. Zgodziłaby się Pani na to?
Jest konieczność, więc trzeba. Trzeba też zmienić system emerytalny, ale nie tak jak chce rząd. Jeśli zabierać OFE składkę, to w mniejszym stopniu i na maksymalnie trzy lata. Potem powrót do obecnego poziomu.
Przede wszystkim trzeba jednak pozwolić towarzystwom na inwestycje bezpośrednie. Trzeba im je nakazać. Pieniędzy w kraju na ten rodzaj wspierania gospodarki brakuje, to rozwiązałoby ten problem.
Koniunktura się rozkręca, więc byłby dobry czas?
Właśnie. Brakuje kapitału, a inwestowanie pieniędzy OFE w giełdę kończy się mało potrzebnym pompowaniem dużych spółek. Ja nie wierzę, żeby dług ZUS został spłacony. Mniejsze jest ryzyko ekonomiczne związane z OFE niż polityczno-ekonomiczne związane z ZUS. Nie wierzę, że za kilkadziesiąt lat znajdą się pieniądze na spełnienie obietnic emerytalnych zapisanych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, którego praca kosztuje nas aż 3 miliardy złotych. Musimy też inwestować w rozwój.
Edukacja?
Tak, zachęty do tworzenia nowych technologii. Potrzebne nam do tego odpowiednie instytucje. Europa nam ucieka, a goni nas Afryka.
Potrzebny więc bardzo dobry rząd.
Potrzebny nam superrząd. Czas otrząsnąć się z niepotrzebnych emocji.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/133/t129669.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/w;po;trwa;walka;o;blisko;300;stolkow;w;spolkach,29,0,757789.html) | W PO trwa walka o blisko 300 stołków w spółkach? Grzegorz Schetyna zablokował ustawę, która zapewniłaby otoczeniu Tuska kontrolę nad stanowiskami w państwowych firmach. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/176/t93104.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/sejmowy;atak;na;tuska;w;obietnicach;jest;dobry;sciema,105,0,600937.html) | Sejmowy atak na Tuska: "w obietnicach jest dobry", "ściema" Opozycja nie widzi sukcesów i zgodnie krytykuje rząd PO-PSL. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/82/t90194.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/w;po;nie;bedzie;tolerancji;dla;harcownikow,225,0,765921.html) | W PO nie będzie tolerancji dla "harcowników" Tusk postawił działaczy do pionu, nie będzie tolerował naruszania solidarność w partii. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/219/t20443.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/schetyna;ulegl;histerii;ale;platforma;nie;peka,68,0,757060.html) | "Schetyna uległ histerii, ale Platforma nie pęka" Niesiołowski zaatakował marszałka za słowa o spóźnionej reakcji na raport MAK. Zdaniem Kaczyńskiego _ PO pogrąża się w kryzysie _. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/106/t124010.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/chocholowski;recepta;na;sukces;rzadu;duzo;grzeszyc,8,0,741896.html) | Chochołowski: Recepta na sukces rządu? Dużo grzeszyć! Platforma ma 54-procentowe poparcie. Za co? |