Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

27-letni górnik zginął w kopalni "Murcki-Staszic"

0
Podziel się:

Czyścił działający przenośnik taśmowy, który wciągnął go w swoje tryby.

27-letni górnik zginął w kopalni "Murcki-Staszic"
(melhi/iStockphoto)

To druga w tym roku śmiertelna ofiara wypadku w polskim górnictwie węgla kamiennego - poinformował Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.

_ - Mężczyzna pracował przy obsłudze przenośnika taśmowego. Wstępne ustalenia wskazują, że czyścił elementy tego urządzenia podczas jego ruchu _ - powiedział dyspozytor WUG.

Do wypadku doszło 416 metrów pod ziemią. Przenośnik wciągnął rękę pracownika wraz z barkiem i częścią tułowia. Mężczyzna zginął na miejscu. Był kawalerem.

Kopalnia _ Murcki-Staszic _, gdzie doszło do tragedii, należy do Katowickiego Holdingu Węglowego. Powstała z początkiem tego roku z połączenia dwóch samodzielnych dotąd kopalń.

Poprzedni śmiertelny wypadek miał miejsce w miniony piątek w kopalni _ Bielszowice _ w Rudzie Śląskiej. Zginął 36-letni sztygar, dokonujący rutynowej kontroli ściany wydobywczej. Został uderzony w klatkę piersiową bryłą węgla, która spadła z przenośnika transportującego urobek. Był żonaty. Osierocił jedno dziecko.

Według danych Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, w ubiegłym roku w polskim górnictwie zginęło 38 osób, z czego 36 w kopalniach węgla kamiennego;najwięcej - aż 20 - w katastrofie w kopalni _ Wujek-Śląsk _. 50 górników odniosło ciężkie obrażenia, z czego 44 w kopalniach węgla. Ogółem doszło do 3518 rozmaitych wypadków, w tym 2799 w górnictwie węgla kamiennego.

W tym roku, do końca stycznia, w górnictwie doszło do 285 różnych wypadków, z czego 154 w kopalniach węgla kamiennego. Kilka osób zostało ciężko rannych.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)