Kolejka TIRów przed przejściem w Dorohusku stoi prawie 50 kilometrów od granicy, na krajowej 12. Czas oczekiwania na odprawę wynosi 4 doby, czyli prawie 100 godzin.
Mimo ostrzeżeń i apeli policji, by omijać Dorohusk w stronę granicy wciąż jadą kolejne samochody. Policjanci nie wpuszczają ciężarówek do samego Chełma i regulują ruchem zdążających do terminalu granicznego.
Kierowcy od czwartku blokowali przejście, żądając zwiększenia obsady celników. Wczoraj nad ranem zakończyli protest, uzyskawszy zapewnienie, że w Dorohusku przybędzie 50 nowych celników i zostaną wydzielone osobne pasy odpraw dla TiR-ów bez ładunku. Jeśli do 2 kwietnia postulaty nie zostaną spełnione, kierowcy TIRów znów będą blokować przejście.
Tymczasem na Ukrainę można wyjechać bez przeszkód przez terminal w Hrebennem. Według rzeczniczki Bialskiej Izby Celnej, odprawy w tym terminalu odbywają się na bieżąco.