W Pakistanie w wyniku samobójczego zamachu na hotel Marriott w Islamabadzie zginęło co najmniej 40 osób, ponad 100 zostało rannych.
Liczba ofiar będzie z pewnością większa. Istnieje groźba zawalenia się płonącej konstrukcji hotelu.
Największe spustoszenie atak bombowy poczynił na parterze hotelu, gdzie mieściła się restauracja i kawiarnia. Według szacunków służb hotelowych, mogło się tam znajdować ponad 300 osób. W okresie miesiąca muzułmańskiego postu w restauracjach i kawiarniach odbywają się uroczyste kolacje o nazwie Iftar gromadzące zwykle dużą liczbę gości. Takie właśnie spotkanie odbywało się w islamabadzkim Marriocie. Po eksplozji pożar rozprzestrzenił się na wszystkie piętra hotelu.
Według wstępnych ustaleń, zamachowiec lub zamachowcy wtargnęli na parking hotelowy taranując zapory. Użyli do tego celu półciężarówki, w której umieścili od 50 do 60 kilogramów materiału wybuchowego.
Władze Pakistanu proponowały bojownikom islamskim zawieszenie broni na okres ramadanu. Zostało ono odrzucone i w ostatnim okresie Pakistan był sceną wielu aktów przemocy.