Według telewizji NBC mężczyzna, do którego przyszło kilku funkcjonariuszy, w tym agent specjalny FBI, początkowo wyrażał chęć współpracy, ale po pewnym czasie zaatakował agenta, a ten strzelił w samoobronie.
FBI podało w oświadczeniu, że agent specjalny, _ działając w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia ze strony przesłuchiwanego, odpowiedział, używając broni ze skutkiem śmiertelnym _. _ Przesłuchiwany zmarł, a agent został przewieziony do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu _ - dodano. Podkreślono przy tym, że _ konfrontację sprowokował przesłuchiwany _.
Przyjaciel zabitego mężczyzny Khusn Taramiv powiedział miejscowym mediom, że mężczyzna, do którego przyszli funkcjonariusze, to 27-letni Ibragim Todashev (Ibrahim Todaszew), Czeczen z pochodzenia, który mieszkał w Bostonie, a później przeprowadził się do Orlando. Według niego Todashev znał jednego z domniemanych sprawców zamachu na mecie Maratonu Bostońskiego, Tamerlana Carnajewa, z treningów sztuk walki, ale nie miał związku z atakiem. FBI potwierdziło tożsamość zabitego mężczyzny.
Jak podał Taramiv, do incydentu doszło w środę rano na terenie osiedla, na którym mieszka kilka osób pochodzących z Czeczenii. Od chwili ustalenia tożsamości domniemanych sprawców bostońskiego ataku, mających czeczeńskie pochodzenie braci Carnajewów, osoby te były kilkakrotnie odwiedzane i przesłuchiwane przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, w tym także Todashev - powiedział.
Z Waszyngtonu na miejsce incydentu wysłano dochodzeniowy zespół FBI; jest to standardowa procedura w podobnych sytuacjach. Zamach w Bostonie, w którym zginęły trzy osoby, a ponad 200 zostało rannych, przeprowadzili 15 kwietnia dwaj bracia mający czeczeńskie korzenie, Tamerlan i Dżochar Carnajewowie. Starszy Tamerlan zginął podczas pościgu policyjnego, a 19-letni Dżochar został ciężko ranny i przebywa w szpitalu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
FBI przesłuchuje rodzinę zamachowców W USA krewni Carnajewów obwiniają znajomego rodziny, radykalnego islamistę, o indoktrynowanie starszego z braci, Tamerlana. | |
Zamachowiec z Bostonu wcale nie miał broni Dżochar Carnajew ukrywał się w łodzi na przedmieściach Bostonu. Znalazł go tam jej właściciel, który powiadomił policję. | |
Tajemniczy muzułmanin namawiał do zamachu? Krewni oskarżonego o zamach w Bostonie Dżochara Carnajewa twierdzą, że jego starszy brat był pod wpływem tajemniczego muzułmanina o imieniu Misza. |