Organizacja powiązana z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu (AQMI) wzięła na siebie odpowiedzialność za zabójstwo przed szkołą w Tuluzie. W komunikacie opublikowanym w internecie grupa wezwała Francję do ponownego rozważenia polityki _ wrogiej muzułmanom _.
Autorem komunikatu jest organizacja Dżund al-Chalifa (Żołnierze Kalifatu), która w przeszłości przyznawała się do zamachów w Afganistanie i Kazachstanie. Tekst opublikowano na stronie Szamich, na której Al-Kaida często umieszcza swoje oświadczenia.
Jednak po godzinie komunikat został wycofany, ale nadal można go przeczytać na innych stronach islamistów - poinformowało amerykańskie centrum SITE monitorujące te witryny. Centrum podkreśliło, że Dżund al-Chalifa nie dała żadnego dowodu na to, że to właśnie ona odpowiada za zabicie 19 marca przed szkołą żydowską w Tuluzie 30-letniego nauczyciela i trojga dzieci.
_ 19 marca jeden z rycerzy islamu, nasz brat Jussef Francuz, przeprowadził błogosławioną operację, która zachwiała filarami syjonistów i krzyżowców na świecie _ - napisała organizacja, biorąc na siebie odpowiedzialność za atak. Dodano, że w jego wyniku _ serca wrogów Allaha wypełnił strach _.
Dżund al-Chalifa wezwała francuski rząd, by _ ponownie rozważył swoją politykę wobec muzułmanów _ i _ porzucił tendencje wrogie islamowi _. Według grupy polityka ta przyniesie Francji jedynie _ nieszczęście i zniszczenie _.
_ Mudżahedini są zdecydowani, by odpowiedzieć na każdą kroplę krwi niesłusznie przelaną w Palestynie, Afganistanie i innych krajach muzułmańskich _ - czytamy w komunikacie.
Do zabójstwa trzech żołnierzy pochodzenia maghrebskiego w Tuluzie i pobliskim Montauban 11 i 15 marca oraz do zastrzelenia w poniedziałek 30-letniego nauczyciela i trojga dzieci przed szkołą żydowską w Tuluzie przyznał się Francuz pochodzenia algierskiego Mohamed Merah.
Mówił, że jest mudżahedinem i należy do Al-Kaidy, a zabójstwa miały być zemstą za śmierć palestyńskich dzieci w konflikcie izraelsko-palestyńskim oraz odwetem na francuskiej armii za udział w zagranicznych interwencjach. Merah zginął od strzału w głowę po trwającej 32 godziny obławie w Tuluzie.
Czytaj więcej o zamachach w Tuluzie w Money.pl | |
---|---|
Polko niezwykle ostro o antyterrorystach _ Wybrano najgorszą opcję, a można było na przykład... _ - komentuje generał Polko. | |
Zamachowiec z Tuluzy nie żyje. Zobacz Po serii eksplozji, antyterroryści wkroczyli do mieszkania, ale terrorysty już tam nie było. | |
Druga doba oblężenia. Co próbują wejść, to ich ostrzela Jeszcze dziś nad ranem słychać było kolejne eksplozje w domu, w którym ukrywa się podejrzany o zamachy. |