src="http://static1.money.pl/i/galeria/53/1/s_10293.jpg"/>ac">fot: PAP/EPA[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/alitalia;na;skraju;bankructwa,galeria,1458,0.html)Burzliwe i skrajnie trudne negocjacje na temat przyszłości włoskich linii lotniczych Alitalia, określane jako rozmowy ostatniej szansy, toczą się w Rzymie.
O możliwości uratowania narodowego przewoźnika, stojącego na skraju bankructwa, rozmawiają przedstawiciele rządu Silvio Berlusconiego oraz grupy kilkunastu potencjalnych włoskich inwestorów z delegacjami związków zawodowych.
Wraz z upływem godzin narasta pesymizm co do możliwości zawarcia porozumienia, które umożliwiłoby powołanie 1 listopada _ nowej Alitalii _. Przedmiotem sporu są przede wszystkim plany zwolnienia około 5 tysięcy pracowników, w tym tysiąca pilotów. Związkowcy nie chcą się na to zgodzić.
Przed gmachem ministerstwa pracy, gdzie trwają rozmowy, manifestuje kilkuset pracowników Alitalii. Większość z nich wznosi okrzyki przeciwko planom przekazania linii prywatnym włoskim inwestorom. Najgłośniej wśród manifestujących słychać hasło: _ lepiej upaść, niż dogadać się z tymi bandytami _.
Zdecydowanie spokojniejszy przebieg miały pikiety załóg, zorganizowane w ten weekend na rzymskim lotnisku Fiumicino.
Rządowy komisarz linii ostrzegał, że od poniedziałku loty Alitalii mogą być zagrożone z powodu braku paliwa oraz pieniędzy na jego zakup. Wcześniej poinformowano, że wszystko wskazuje na to, że zaplanowane na 15 września loty odbędą się.