Kilkuset anarchistów, którzy dołączyli do demonstrujących studentów w Rzymie, zdemolowało handlową via del Corso. Wcześniej doszło tam do gwałtownych starć z policją.
Anarchiści, nazywani we Włoszech black block, zbudowali barykadę ze stolików restauracyjnych, rowerów i pojazdu zakładu oczyszczania miasta, a następnie wszystko podpalili.
W rejonie handlowej ulicy, łączącej Plac Wenecki z Piazza del Popolo doszło do licznych aktów wandalizmu i chuligaństwa. Obrzucono kamieniami przechodniów i policjantów z tarasu widokowego Pinio. Nad centrum Wiecznego Miasta długo unosiła się chmura czarnego dymu z wznieconego pożaru oraz odpalanych petard i świec dymnych.
Policja użyła gazu łzawiącego, by rozpędzić tłum napierający na gmach Senatu po tym, jak gmach został obrzucony farbą i jajkami. Do zamieszek doszło w chwili, gdy wśród licznych manifestantów, uczestników kilku protestów rozeszła się wieść o tym, że rząd Silvio Berlusconiego otrzymał poparcie obu izb parlamentu.
W starciach rannych zostało co najmniej 3 policjantów i kilku uczestników zajść. Burmistrz włoskiej stolicy Gianni Alemanno porównał wtorkowe zamieszki do fali politycznej przemocy, jaka przetoczyła się przez Włochy w latach 70. i 80. i znana jest jako _ lata ołowiu _.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/108/t83820.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/berlusconi;zaapelowal;o;wiece;poparcia,2,0,733698.html) | Berlusconi zaapelował o wiece poparcia Włoski premier chciał pokazać, że obywatele popierają rząd, mimo wotum nieufności opozycji. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/32/t125216.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/antyrzadowa;manifestacja;w;rzymie,9,0,733449.html) | Antyrządowa manifestacja w Rzymie Tysiące demonstrantów domagały się dymisji premiera Silvio Berlusconiego. |