Równowartość 250 dolarów oraz zakaz opuszczania terytorium Białorusi - to kary dla przewodniczącej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i redaktora naczelnego Magazynu Polskiego Igora Bancera.
Oboje zostali ukarani za niezgodne z prawem przebywanie w strefie przygranicznej. Informację potwierdziła w rozmowie z Polskim Radiem Andżelika Borys.
Do naruszenia białoruskiego prawa miało dojść 13 kwietnia. Borys i Bancer przebywali na prywatnym spotkaniu w nadgranicznym Raduniu.
W spotkaniu uczestniczyła również ośmioosobowa delegacja ze Świdnika. Działaczy nieuznawanego przez władze Związku Polaków wezwano na komisariat i po przesłuchaniu zwolniono do domów. Samorządowcy z Polski odmówili pójścia na posterunek i po interwencji konsula z Grodna straż graniczna odstąpiła od próby zatrzymania.
W czasie incydentu niezidentyfikowane osoby rejestrowały zajście kamerą wideo. Jak twierdzi Igor Bancer, fragmenty filmu ukazały się w jednej z białoruskich telewizji. Zdaniem straży granicznej, działacze Związku Polaków i goście z Polski nie mieli wymaganych prawem zezwoleń na przebywanie w strefie przygranicznej.
Całym zdarzeniem zdziwiony był przebywający na Białorusi wiceburmistrz Świdnika Tomasz Szydło. Według niego, Raduń i Świdnik od lat mają podpisaną umowę partnerską, a delegacje obu miast odwiedzają się regularnie każdego roku.