Australia i USA chcą, by kraje europejskie w większym stopniu zaangażowały się w sprawy Afganistanu.
Z apelem o zniesienie ograniczeń liczebności kontyngentów stacjonujących w Afganistanie wystąpił minister spraw zagranicznych Australii Alexander Downer.
ZOBACZ TAKŻE:
Walki w Afganistanie - giną talibowie i cywile"Oddziały wielu państw europejskich stacjonują na północy Afganistanu, gdzie mimo działalności talibów jest względnie spokojnie i żołnierze z misji tych państw są wystawieni na mniejsze ryzyko" - podkreślił szef MSZ, domagając się anulowania restrykcji, wprowadzanych przez parlamenty krajów Europy w kwestii kontyngentów w Afganistanie.
Słowa Downera stanowiły powtórzenie czwartkowego apelu amerykańskiego ministra obrony Roberta Gatesa, który w niemieckim Ramstein wezwał europejskich dowódców wojskowych aby domagali się od swoich przywódców politycznych zniesienia ograniczeń w udziale ich wojsk w operacjach w Afganistanie.
Występując na Konferencji Europejskich Armii w Ramstein, Gates wyraził rozczarowanie postawą sojuszników, którzy nie chcą - jak się wyraził - znieść ograniczeń w udziale ich wojsk w operacjach w najbardziej niebezpiecznych rejonach Afganistanu i ostrzegł, że osiągnięty postęp w tym kraju jest kruchy i może zostać zaprzepaszczony.