Wybory parlamentarne w Birmie były _ niewystarczająco przejrzyste, otwarte i pluralistyczne _ - ocenił sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
_ _
Sekretarz generalny ONZ, który jeszcze przed wyborami krytykował ich brak wiarogodności, _ wzywa władze birmańskie do uwolnienia wszystkich więźniówpolitycznych i niezwłoczne zdjęcie ograniczeń, którym jest poddana Aung San Suu Kyi, aby mogli oni swobodnie uczestniczyć w życiu politycznym swego kraju _.
Sekretarz generalny uważa, że_ władze birmańskie mają obowiązek wyciągnąć wnioski z tych pierwszych od 20 lat wyborów i dać nowy początek swemu krajowi i ludziom _ - dodał Ban.
Wczoraj odbyły się w Birmie pierwsze wybory od 1990 roku, kiedy to rządzący krajem wojskowi nie przyjęli do wiadomości przygniatającego zwycięstwa opozycji. Przed niedzielnym głosowaniem junta zapowiadała powstanie pierwszego rządu cywilnego, ale Zachód i Birmańczycy mieszkający za granicą uważają, że wybory były farsą. W ordynacji wyborczej wojskowi zastrzegli sobie m.in. prawo mianowania jednej czwartej deputowanych oraz deklarowali, że nadal będą obsadzać najważniejsze stanowiska w rządzie. Opozycja wezwała obywateli do bojkotu głosowania.
Dziś Stany Zjednoczone i Australia uznały, że wybory nie były ani wolne, ani sprawiedliwe.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/198/t47302.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wybory;w;birmie;nie;sa;ani;wolne;ani;sprawiedliwe,224,0,706272.html) | "Wybory w Birmie nie są ani wolne, ani sprawiedliwe" Ta ocenia pierwsze od 20 lat wybory w tym kraju Barack Obama. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/219/t115675.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/birma;pierwsze;od;20;lat;wybory;parlamentarne,112,0,706160.html) | Birma: Pierwsze od 20 lat wybory parlamentarne Junta wojskowa przed wyborami zastrzegła dla siebie jedną czwartą miejsc. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t112997.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wladze;birmy;zwolnia;wiezniow;przed;wyborami,33,0,690465.html) | Władze Birmy zwolnią więźniów przed wyborami Na wolność ma wyjść około 3 tysięcy osób. Nie podano, czy są to więźniowie polityczni. |