*Kraje członkowskie OPEC postanowiły utrzymać produkcję ropy naftowej na dotychczasowym poziomie. Oczekują, że poprawa kondycji światowej gospodarki przełoży się na zwiększenie cen ropy - donosi Timesonline. *
Saudyjski minister ropy naftowej, Ali al-Nuaimi zapowiedział, że kraje stowarzyszone w OPEC, które pokrywają około 40 proc. światowego zapotrzebowania - nadal będą produkować 24,84 milionów baryłek ropy dziennie. To o 4,2 mln baryłek mniej niż we wrześniu ubiegłego roku.
Jego zdaniem w tym roku światowe średnie dzienne zapotrzebowanie na ropę naftową wyniesie 84,03 milionów baryłek. Oznacza to spadek o 1,47 mln baryłek w porównaniu do 2008 roku.
Al-Naimi uważa, iż ożywienie gospodarcze na świecie, którego widać pierwsze symptomy, spowoduje, że ropa naftowa do końca roku zdrożeje do 75 dolarów do 80 dolarów za baryłkę. Aż tak optymistycznie nie są natomiast nastawieni inni członkowie OPEC. Według nich ceny wzrosną, ale nie w tak szybkim tempie.
Obecnie cena wynosi 60 dolarów za baryłkę, najwięcej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Amerykanie ostrzegają jednak, że zbyt wysoki wzrost cen ropy może być szkodliwy dla gospodarki światowej.
Prezydent USA Barack Obama ma w przyszłym tygodniu rozmawiać z królem Arabii Saudyjskiej Abdullahem o cenie ropy w przyszłości.