Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Białorusini przywykli do modelu państwa

0
Podziel się:

Zasadnicza część społeczeństwa białoruskiego przystosowała się do obecnego modelu funkcjonowania państwa.

Białorusini przywykli do modelu państwa
(AP/Fotolink/East News)

Zasadnicza część społeczeństwa białoruskiego przystosowała się do obecnego modelu funkcjonowania państwa i woli wróbla w garści niż gołębia na dachu - pisze w swoim blogu na stronie internetowej Radia Swaboda zbliżony do opozycji politolog Waler Karbalewicz.

Polemizując z opinią innego analityka Jauhiena Prejhiermana, że _ przeciwko przemianom w kraju występuje tylko jeden człowiek _, Karbalewicz analizuje postawy różnych grup społecznych na Białorusi i przekonuje, że nauczyły się one czerpać korzyści z obecnej sytuacji.

Karbalewicz podkreśla, że przykłady wielu oligarchicznych reżimów na świecie pokazują, iż biznes nieźle funkcjonuje także w dyktaturze. Jego zdaniem białoruscy przedsiębiorcy przystosowali się do obecnych warunków i nie pragną liberalizacji, gdyż doprowadziłaby ona do powstania konkurencji.

_ Znaczący przedsiębiorcy wykorzystują autorytarną władzę do likwidacji konkurencji i zapewnienia sobie monopolu na rynku. Mało prawdopodobne, by na przykład pan Czyż (objęty sankcjami unijnymi białoruski oligarcha Jury Czyż - PAP) chciał zmiany systemu politycznego. Bo zbliżenie do prezydenta gwarantuje dostęp do najbardziej intratnych sfer, na przykład biznesu naftowego _ - pisze politolog.

Jak przyznaje, w białoruskich warunkach biznesmeni muszą się liczyć z ryzykiem więzienia, ale każdy, kto poświęca się tej profesji, jest z zasady ryzykantem. _ Jak pisał kiedyś Karl Marks: gdy istnieje perspektywa 300-procentowego zysku, przedsiębiorca nie cofnie się przed niczym _ - podkreśla Karbalewicz.

Jego zdaniem nie jest prawdą, iż nomenklatura chciałaby prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, by swą władzę administracyjną zmienić na gospodarczą. Urzędnicy ministerialni - przekonuje - są raczej zainteresowani utrzymaniem status quo, gdyż kierowanie własnością państwową stwarza im możliwość zwiększenia po cichu własnych dochodów, o czym świadczy regularne wszczynanie spraw karnych przeciwko członkom nomenklatury.

Jeśli zaś chodzi o zwykłych obywateli, obawiają się oni ewentualnych skutków liberalizacji i prywatyzacji. _ Reformy rynkowe doprowadziłyby do bankructwa nie tylko wielu nierentownych przedsiębiorstw, ale i całych gałęzi gospodarki (na przykład rolnictwa), które są teraz sztucznie wspierane przez państwo _ - ocenia Karbalewicz.

_ Dlatego choć większość ludności chce przemian (77 proc. ankietowanych przez niezależny instytut NISEPI uznało w zeszłym roku, że Białorusi potrzebne są przemiany - red.), to w rzeczywistości sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Zasadnicza część społeczeństwa jest w ten czy inny sposób zintegrowana z obecnym modelem. I wielu woli wróbla w garści niż gołębia na dachu _ - konkluduje politolog.

Czytaj więcej w Money.pl
Sankcje i prowokacje. Oto postulat Łukaszenki Prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że system ochrony granicy państwowej Białorusi wymaga szczególnej analizy w warunkach prowadzonej przez Zachód polityki sankcji oraz prowokacji na granicy.
Policja aresztowała w jednej z restauracji 23 członków mafii Spotkanie w restauracji w podmoskiewskiej miejscowości Nikolina Gora - jak poinformowało rosyjskie MSW - zostało zwołane po tym, gdy w połowie miesiąca zmarł ojciec chrzestny rosyjskiej mafii.
Oto powód gigantycznych kolejek na granicach Kolejki ciężarówek czekających na wjazd z Polski na Białoruś i z Białorusi na Litwę tworzą się z powodu uprawiania przez kierowców biznesu paliwowego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)