Były prezydent USA Bill Clinton powiedział w niedzielę, że _ nie ma pojęcia _, czy jego żona, sekretarz stanu Hillary Clinton, będzie ubiegała się w przyszłości o stanowisko prezydenta kraju.
Clinton przegrała w 2008 roku wyścig o nominację na kandydata Partii Demokratycznej na prezydenta z obecnym szefem państwa - Barackiem Obamą. Została jednak szefową dyplomacji Obamy i - jak pisze Reuters - zdobyła sobie opinię polityka kompetentnego i lojalnego wobec prezydenta.
Teraz jednak zapowiada, że w razie drugiej kadencji Obamy, po listopadowych wyborach, nie zostanie na tym stanowisku. Bill Clinton powiedział w niedzielnym programie w telewizji CBS, że jego żona _ chce zrobić sobie przerwę, zrobić pewne zmiany i napisać książkę _.
Jednak - jak pisze Reuters - pytania o przyszłość polityczną pani Clinton pozostają, ponieważ nawet po ustąpieniu ze stanowiska będzie osobą wpływową. Ma silne poparcie w Partii Demokratycznej, a niektórzy jej działacze uważają, że Obama zwiększyłby swoje szanse na reelekcję, gdyby wybrał ją na wiceprezydenta.
Bill Clinton ocenił w niedzielę, że wielu Demokratów będzie zainteresowanych kandydowaniem w następnych wyborach prezydenckich, w 2016 roku. Dodał zarazem, mówiąc o swojej żonie: _ Wiem, że jestem stronniczy, niemniej myślę, że jako senator (ze stanu Nowy Jork) i jako sekretarz stanu zademonstrowała swoje nadzwyczajne zdolności _.
W najbliższych wyborach prezydenckich, 6 listopada, Obama zmierzy się z kandydatem Partii Republikańskiej Mittem Romneyem. Według najnowszych sondaży Obama wyprzedza swego rywala o około pięć punktów procentowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Boją się o swoich pracowników. Grozi im... Nagranie, rozpowszechnione w sieci, pokazuje Mahometa jako kobieciarza. Wywołało wściekłość w świecie muzułmańskim. | |
Clinton zawiedziona spotakniem z Putinem - _ Musimy być realistami. Nie porozumieliśmy się w sprawie Syrii. Różnice są i możliwe, że pozostaną _- stwierdziła sekretarz stanu USA. | |
Oni są przeciwni zakazowi lotów nad Syrią? Żadne z państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa ONZ nie zaproponowało dotąd formalnie takiej strefy, ale Hillary Clinton nie wyklucza i takiego rozwiązania. |