Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Borusewicz najważniejszy w kraju. "Nie podejmę decyzji"

0
Podziel się:

Marszałek Senatu do czasu wyboru nowego marszałka Sejmu pełni obowiązki głowy państwa.

Borusewicz najważniejszy w kraju. "Nie podejmę decyzji"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Marszałek Senatu do czasu wyboru nowego marszałka Sejmu pełni obowiązki głowy państwa. Zapowiada, że nie podjął i nie zamierza podejmować żadnych decyzji leżących w prerogatywach prezydenta. -_ Nie mam żadnych dodatkowych atrakcji - _ żartuje.

Bogdan Borusewiczoświadczył, że po wyborze nowego marszałka Sejmu natychmiast przekaże mu obowiązki głowy państwa. Nie ma żadnych zastrzeżeń co do tego, że w ciągu jednego dnia aż trzy osoby będą przejmowały po sobie obowiązki głowy państwa. Podkreślił, że odbywa się to na mocy jednego z przepisów konstytucji.

[ ( http://news.money.pl/i/h/28/100124.jpg ) ]Bronisław Komorowski prezydentem(http://news.money.pl/artykul/bronislaw;komorowski;prezydentem,125,0,640125.html)

_ - Prezydent elekt staje się prezydentem w momencie zaprzysiężenia. Do tego czasu nie może być luki w sprawowaniu władzy - _ mówi marszałek Senatu.

Borusewicz zaznaczył, że dzisiejszy dzień nie różni się dla niego szczególnie od innych. Podkreślił, że skupia się na kierowaniu izbą wyższą parlamentu i prowadzeniem posiedzenia Senatu. _ - Nie mam żadnych dodatkowych atrakcji - _ żartował.

_ - Jestem przede wszystkim marszałkiem Senatu, spełniam obowiązki prezydenta. Tak mówi o tym konstytucja, nie podjąłem dotychczas żadnej decyzji, bo żadnej decyzji nie trzeba było podejmować _ - mówi polityk PO i podkreśla, że nie dzieje się nic takiego, co wymagałoby jego interwencji.

Borusewicz jako marszałek Senatu obowiązki głowy państwa przejął po tym, jak swój mandat złożył dotychczasowy marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Późnym popołudniem obowiązki głowy państwa przejmie nowy Marszałek Sejmu, którym zostanie najprawdopodobniejGrzegorz Schetyna.

Czwartkowa _ Rzeczpospolita _ napisała, że według części konstytucjonalistów, do zaprzysiężenia prezydenta nikt nie może pełnić obowiązków głowy państwa. Zwolennicy tego stanowiska - podała gazeta - wskazują art. 131 ust. 2 konstytucji, który mówi, że po śmierci prezydenta (ale też np. zrzeczeniu się urzędu) _ marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego prezydenta _, wykonuje jego obowiązki. Według tej interpretacji od 4 lipca, kiedy Komorowski został wybrany prezydentem nikt nie może wykonywać obowiązków głowy państwa aż do jego zaprzysiężenia.

Pytany o te wątpliwości konstytucyjne, Borusewicz odpowiedział: _ Nie mam żadnej wątpliwości w tej kwestii, a pracowałem nad tą konstytucją z 1997 roku. Przepis art. 131 został wprowadzony po to, aby w sytuacjach nadzwyczajnych nie było luki w sprawowaniu władzy _. Jego zdaniem na ten przepis trzeba patrzeć funkcjonalnie, a nie w oderwaniu od całości konstytucji.

Jak mówił przepis ten można doprecyzować, ale - ocenił - nie powinien wzbudzać żadnych obiekcji. _ - On jest niezręcznie zapisany, ale z punktu widzenia funkcjonalności wiadomo, że prezydent elekt staje się prezydentem w momencie zaprzysiężenia _ - powiedział. Do tego czasu - jak mówił - nie może być luki w sprawowaniu władzy i właśnie po to został wprowadzony ten zapis.

Borusewicz zapowiedział, że jeszcze dziś spotka się z prezydentem elektem oraz marszałkiem Sejmu. Dodał, że spotka się również z premierem Tuskiem, który ma wziąć udział w wieczornym posiedzeniu klubu PO.

Czytaj w Money.pl
Schetyna przejmie po Komorowskim 89 ustaw w _ zamrażarce _ Opozycja twierdzi, że marszałek zablokował blisko 90 ich projektów ustaw. To jedna trzecia wszystkich rozpatrywanych przez Sejm.
Obietnice z kampanii mogą kosztować 10 mld złotych Bronisław Komorowski i Donald Tusk mają pełnię władzy w Polsce. Czy wykorzystają szansę na wprowadzenie niezbędnych reform?
Strategia wyborcza się sprawdziła, PiS idzie po władzę Prosocjalne hasła, skuteczna krytyka rządu i lenistwo PO - dzięki temu partia Jarosława Kaczyńskiego, zdaniem komentatorów, odzyska władzę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)