Prezydent USA George W.Bush podjął decyzję w sprawie wysłania do Iraku dodatkowych 4,4 tys. żołnierzy i zwrócił się w sobotę oficjalnie do Kongresu o wyasygnowanie na ten cel 3,2 mld dol.
Decyzja prezydenta dotyczy dalszego zwiększenia kontyngentu wojskowego w Iraku, ponad 21,5 tys. dodatkowych żołnierzy, których wyjazd prezydent USA zapowiedział już w styczniu, w ramach modyfikacji swej polityki wobec Iraku, głównie przez zwiększenie bezpieczeństwa w stolicy Iraku Bagdadzie i w zbuntowanej prowincji Anbar.
ZOBACZ TAKŻE:href="http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/irak;nowa;strategia;busha,160,0,214432.html">Irak: Nowa strategia BushaNa 4,4 tys. nowych żołnierzy składają się m.in. siły żandarmerii wojskowej, które zajmować się mają rosnącą liczbą zatrzymanych Irakijczyków, a także ekipy wojskowe niezbędne dla wzmocnienia i rozmieszczenia przybywających w pierwszej kolejności dodatkowych 21,5 tys. żołnierzy.
Zgodnie z wnioskiem, przedłożonym w Kongresie przez Biały Dom pod nieobecność prezydenta, odbywającego podróż po Ameryce Południowej, dodatkowe środki na rozszerzenie kontyngentu irackiego nie spowodują ponownego zwiększenia budżetu wojskowego, ponad 93,4 mld dol., o jakie wnioskował on już wcześniej, wraz z rozszerzającymi poprawkami, na wojnę w Iraku i Afganistanie w 2007 r. 3,2 mld dol. wygospodarowane zostanie i przesunięte z innych, mniej priorytetowych programów budżetu wojskowego - zapowiedziano.
Bush podpisał wniosek do Kongresu i list do przewodniczącej IzbyZOBACZ TAKŻE:
Bush chce pieniędzy na eskalację wojny w IrakuReprezentantów, Demokratki Nancy Pelosi w piątek, w czasie podróży z Brazylii do Urugwaju, które stanowią kolejne etapy jego podróży do pięciu krajów południowoamerykańskich. Przedstawiciele Białego Domu ogłosili plany prezydenta względem rozszerzenia kontyngentu w sobotę w stolicy Urugwaju Montewideo.
Kolejne rozszerzenie kontyngentu w Iraku następuje w chwili, gdy po zwycięskich wyborach uzupełniających do Kongresu Demokraci nasilają swą kampanię krytyki wobec strategii prezydenckiej w stosunku do Iraku