W całej Polsce trwa zbiórka pieniędzy oraz darów dla osób dotkniętych tym kataklizmem, przeprowadzana przez organizacje charytatywne.
Na konta Caritasu wpłynęło już 270 tysięcy złotych. W sumie organizacja przekazała na rzecz powodzianom 950 tysięcy złotych - powiedział IAR ksiądz Marian Subocz z Caritas. Pozostałe pieniądze pochodzą ze środków własnych. Jak dodał ksiądz Subocz fundacja finalizuje także kupno sprzętu do osuszania i dezynfekcji pomieszczeń zalanych przez wodę na kwotę 150 tysięcy złotych.
Ksiądz Marian Subocz mówi, że można wspierać Caritas nie tylko przelewem na konto, ale również za pośrednictwem telefonu komórkowego - wysyłając sms o treści _ pomagam _ pod numer 72052. Koszt takiego smsa to 2 złote 44 grosze z vat.
Caritas Polska organizuje również zbiórkę żywności z długim terminem przechowywania jak cukier czy makaron, a także środków czystości i środków chemicznych, odzieży, ręczników, pościeli, koców, kołder. Można przynosić do wszystkich oddziałów organizacji w całej Polsce.
W niedzielę Caritas przeprowadzi zbiórkę pieniężną na rzecz powodzian przed kościołami.
Raporty powodziowe Money.pl | |
---|---|
*Pieniądze na ochronę przeciwpowodziową czekają, ale nie potrafimy z nich skorzystać * Na realizację zaplanowanych programów przeciwpowodziowych - Odra 2006, Wisła 2020 oraz pierwszego etapu Żuław 2030 - potrzeba prawie dwadzieścia miliardów złotych. Ich realizacja ślimaczy się lub nawet jeszcze nie została rozpoczęta. Powodem nie jest jednak brak pieniędzy, ale nieudolność w pozyskiwaniu unijnych dotacji. | |
*Powodzianie zalewają wnioskami ubezpieczycieli * To nieprawda, że Polacy nie chcą się ubezpieczać. Liczba polis dotyczących klęsk żywiołowych od 2003 roku wzrosła dwukrotnie. Wypłacono też 2,5 raza więcej odszkodowań. Dla mieszkających na terenach zagrożonych powodzią barierą są często wysokości składek jakich domagają się ubezpieczyciele. Nierzadko towarzystwa nie chcą zawierać tego typu umów. | |
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom * W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł. | |
*Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać * Budowa dwóch największych zbiorników retencyjnych w kraju zmusi prawie 300 rodzin do opuszczenia domów. Państwo musi też wykupić grunty o wartości ponad 300 milionów złotych. Pomimo, że marszałek Bronisław Komorowski deklaruje pomoc w wykupie gruntów pod inwestycje, nie przyspieszy to znacząco inwestycji. Przejmowanie terenów idzie bowiem sprawnie. Bardziej przeszkadza brak pieniędzy na ich budowę. | |
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze. |