*Rzecznik Polskich Sił Powietrznych, Wiesław Grzegorzewski zdementował pogłoski, jakoby komisja badająca przyczyny wypadku samolotu CASA ustaliła, że to błąd pilota był najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy. *
Jak powiedział pułkownik, komisja wciąż bierze pod uwagę wszystkie możliwe przyczyny tragedii. - _ Na tym etapie bardziej prawdopodobnych przyczyn nie ma _ - powiedział rzecznik.
Płk Grzegorzewski dodał, że medialne doniesienia o tym, że to błąd pilota był powodem wypadku wynikają ze zmanipulowania słów przewodniczącego komisji badającej okoliczności katastrofy, płk Zbigniewa Drozdowskiego. Płk Grzegorzewski powiedział, że wyjaśnienie przyczyn zajmie najprawdopodobniej kilka miesięcy.
Wcześniej powołując sie na źródła w komisji media doniosły, że wszystko wskazuje na to, że do momentu uderzenia w ziemię samolot był sprawny i sterowny. A do tragedii doszło zapewne, gdy pilot po pierwszym podejściu do lądowania robił krąg dookoła lotniska.
Ze względu na niską podstawę chmur pilot leciał na bardzo małej wysokości i skoncentrował swą uwagę na światłach pasa startowego. Nie zauważył, że samolot traci wysokość, a przy tak niskim pułapie wystarczył moment by doszło do wypadku.
Według lotniczej terminologii był to tzw. CFIT (Controlled Flight Into Terrain), czyli sytuacja gdy sprawny samolot uderza w ziemię w efekcie dezorientacji załogi, która nie zdaje sobie sprawy z tego, że traci wysokość.