Najbardziej zaniepokojeni są ludzie, którzy ponieśli straty i zabrali się już do sprzątania po wielkiej wodzie. Dziś w nocy tylko w jednym miejscu, koło Kladna, niedaleko Pragi na skutek oberwania chmury niewielki potoczek zmienił się w rwącą rzekę i zalał kilkanaście domów.
Najgorsze, według synoptyków dopiero przyjdzie. W południowych, zachodnich i środkowych Czechach ma spaść do 40-tu, a w niektórych miejscach nawet do 100 litrów wody na metr kwadratowy. Oprócz jednostek zintegrowanego systemu ratowniczego w pogotowiu jest dwutysięczny kontyngent żołnierzy.
Także na Słowacji, gdzie trwa usuwanie strat powodziowych, choć nie tak znacznych jak w Czechach, prognozy na najbliższe godziny są niekorzystne.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Budapeszt w napięciu czeka na wielką wodę Największa woda ma przejść przez węgierską stolicę dziś wieczorem. Wały przeciwpowodziowe zostały wzmocnione w newralgicznych miejscach. Czy to pomoże? | |
Miasta jak wymarłe. Kulminacyjna fala... Już wczoraj woda wlała się do kilku dzielnic, które wcześniej ewakuowano. Dziś przelała się przez ściany ochronne. | |
Powódź w Czechach przyniesie korzyści? Według wstępnych ocen największe szkody powódź spowodowała w sieci drogowej i kolejowej, przemyśle chemicznym, handlu i rolnictwie. |